Dyplomaci w roli korespondentów

fot.: Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska

Na polecenie Radosława Sikorskiego dyplomaci i pracownicy MSZ na stronie internetowej ministerstwa prowadzą blogi, na których m.in. krytykują politykę szefów państw, w których przebywają.

Minister Sikorski pytany o sens tych blogów, które mogą narażać na szwank międzynarodowe relacje Polski, wyjaśnił, że… dyplomaci wejdą w rolę korespondentów mediów, odwoływanych z powodu oszczędności.

– Blogi to nowy mocno zaskakujący pomysł MSZ. Ambasadorowie dopuszczają się na nich publicznego komentowania polityki krajów, w których są akredytowani – mówił poseł Krzysztof Szczerski. Wskazał np. ambasadora Wielkiej Brytanii Witolda Sobkowa, który komentuje działania premiera Davida Camerona i krytykuje jego partię konserwatywną.

Blog ma także dyrektor politycznego gabinetu ministra Jarosław Bratkiewicz, który jako szef Departamentu Wschodniego MSZ był zaangażowany w organizację wizyty prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w Katyniu 2010 r. W ostatnim wpisie z 12 listopada Bratkiewicz zastanawia się, jak Polacy zareagują na „wielką szansę pojednania polsko-rosyjskiego”. „Posmoleńskie pole z polskiej strony zarasta burzanem i chwastami politycznej manii prześladowczej”, „To był zamach”, „Winni są Ruscy! ” – czytamy w notce Jarosława Bratkiewicza.

– Blogi prowadzone na oficjalnej stronie MSZ są niczym innym jak walką z opozycją. To rzecz karygodna i absolutnie niedopuszczalna – mówi nam Witold Waszczykowski (PiS), wiceprzewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych.

Całość artykułu w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"


 

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie