Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Safronow szyfrował dane książką? Tak wynika z oskarżenia rosyjskiej FSB

Adwokaci rosyjskiego dziennikarza Iwana Safronowa, podejrzanego o zdradę stanu, poinformowali w czwartek, że według Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Safronow przekazywał tajne dane po ich zaszyfrowaniu przy pomocy książki historyka Roja Miedwiediewa.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

FSB sądzi, że dziennikarz do przekazania tajnych danych posłużył się bezpłatnym programem VeraCrypt, wykorzystując jako hasła fragmenty anglojęzycznej książki "Post-Soviet Russia. A Journey Through the Yeltsin Era" ("Rosja poradziecka. Podróż przez epokę Jelcyna" - PAP). Safronow wysłał te dane ze swojego komputera domowego - utrzymują śledczy.

Takie opinie FSB figurują w materiałach śledztwa - powiedział mediom w czwartek adwokat Iwan Pawłow.

Tymczasem dla samego Pawłowa i innych prawników Safronowa śledczy domagają się kary za to, że odmówili oni podpisania zobowiązania do nierozpowszechniania danych wstępnego śledztwa. Zabiega o ukaranie adwokatów również ministerstwo sprawiedliwości. Władze zwróciły się z takim wnioskiem łącznie do trzech izb adwokackich, do których należą prawnicy.

Łącznie w obronę Safronowa zaangażowanych jest sześciu adwokatów. Dwóch z nich podpisało zobowiązanie, bowiem w przeciwnym razie nie mogliby bronić osoby oskarżonej o przestępstwo zdrady stanu. Niemniej, ogółem adwokaci nie mają obowiązku podpisywania takiego dokumentu.

Jak poinformował jeden z obrońców Dmitrij Katczew, prawnicy nie chcieli stracić możliwości rozmawiania z mediami. "Biorąc pod uwagę rozgłos wokół tej sprawy uznaliśmy, że nie mamy prawa podpisywania takiego dokumentu" - powiedział adwokat rosyjskiej redakcji BBC.

Safronow, który jako dziennikarz zajmował się tematyką obronności i przemysłu zbrojeniowego, został zatrzymany 7 lipca w Moskwie. Śledczy twierdzą, że przekazał tajne informacje osobie związanej z czeskimi służbami specjalnymi.

Safronow nie przyznaje się do winy i uważa, że powodem oskarżeń jest jego działalność dziennikarska. Choć od maja nie pracował już w mediach, to przez ponad 10 lat był cenionym autorem czołowych dzienników - "Kommiersanta" i "Wiedomosti", był także akredytowany jako reporter na Kremlu. Za zdradę stanu grozi w Rosji kara do 20 lat pozbawienia wolności.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Iwan Safronow #szpiegostwo #VeraCrypt #Rosja #dziennikarz

tm