Pierwszy z sześciu arktycznych okrętów patrolowych (AOPS) został dostarczony Kanadzie. Ceremonia przekazania jednostki Harry DeWolf miała miejsce w bazie Królewskiej Kanadyjskiej Marynarki Wojennej (RCN) w miejscowości Halifax.
Okręt patrolowy Harry DeWolf został zbudowany przez kanadyjskie przedsiębiorstwo stoczniowe Halifax Shipyard. Położenie stępki miało miejsce w marcu 2016 r., natomiast wodowanie we wrześniu 2018 r. Odebranie jednostki odbyło się zaś pod koniec lipca br. Patrolowiec arktyczny wejdzie na wyposażenie RCN jeszcze w tym roku. – To co oferuje nam ten okręt budzi wrażenie. Jednostki zaprojektowane są tak, aby ich kadłub wytrzymał operowanie w miejscach, gdzie znajduje się pokrywa lodowa o grubości 120 cm – oznajmił dowódca Królewskiej Kanadyjskiej Marynarki Wojennej wiceadmirał Art McDonald. Co więcej, dzięki wygospodarowaniu dużej przestrzeni, znalazło się miejsce na śmigłowce, mniejsze pojazdy oraz łodzie a także kontenery.
Okręty patrolowe typu Harry DeWolf o długości 103 metrów, szerokości 19 metrów i wyporności 6440 ton osiągają prędkość 17 węzłów. Ich zasięg wynosi 6 800 mil morskich. Jednostki uzbrojone są w armatę automatyczną M242 Bushmaster kal. 25 mm oraz dwa karabiny maszynowe. Z ich pokładu operować może śmigłowiec Sikorsky CH-148 Cyclone bądź Bell CH-146 Griffon. Załogę patrolowca stanowi 65 marynarzy i oficerów, a autonomiczność oceniana jest na 120 dni. Jednostki przystosowane są do operowania w regionach arktycznych.