Polska piłka wraca po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Już we wtorek Legia Warszawa zagra w Legnicy z Miedzią w zaległym ćwierćfinale Pucharu Polski, a w sobotę w Poznaniu z Lechem w Ekstraklasie. "Czujemy, że wracamy do normalności" - przyznał trener "Wojskowych" Aleksandar Vukovic.
Legioniści, po przejściu na początku tego miesiąca badań na obecność koronawriusa, 7 maja wznowili treningi w grupach, a cztery dni później wyjechali na niespełna tygodniowe zgrupowanie do Warki.
We wtorek jako pierwsi w Polsce - razem z występującą klasę niżej Miedzią - wrócą do rywalizacji na boisku po trwającej dwa i pół miesiąca przerwie spowodowanej pandemią.
Czujemy, że wracamy do normalności. Bardzo się z tego cieszymy. W końcu możemy przygotowywać się do meczu o stawkę. Ten frazes, o którym wszyscy mówią, że po długiej przerwie wszystko jest niewiadomą, wydaje się aktualny. Jestem tego świadomy. Musimy pewną kartę pisać od nowa
- powiedział trener Vukovic podczas poniedziałkowej konferencji wideo.
Wiadomo jednak, że na razie musi uporać się z problemami sportowymi. Dotyczą one przede wszystkim pozycji bramkarza - z kontuzjami borykają się Radosław Majecki (być może wróci do gry za kilka dni) i Radosław Cierzniak.
Sytuacja zdrowotna nie jest idealna. Na pewno nie będziemy mogli skorzystać z Majeckiego i Cierzniaka
- przyznał szkoleniowiec Legii.
Trzecim bramkarzem w kadrze zespołu jest 21-letni Wojciech Muzyk. "To prawdopodobnie on zagra z Miedzią" - potwierdził Vukovic. A to nie koniec kłopotów zdrowotnych w stołecznym zespole.
Arvydas Novikovas i Maciej Rosołek również mają problemy i są wyłączeni z gry na około miesiąc. Mam nadzieję, że poradzimy sobie w obliczu tych kontuzji.
Ostatni trening! 🔥👊
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) May 25, 2020
Fot. @mat_kostrzewa pic.twitter.com/5asTbJiK3A
Przed wyjazdem musimy się dostosować do nowych reguł. Zamiast dwoma autokarami, pojedziemy piętrowym autobusem. To detale, o które zadbał nasz kierownik Konrad Paśniewski. Każdy nasz wyjazd jest świetnie przygotowany
- podkreślił szkoleniowiec.
Jak zaznaczył, w klubie nie obawiają się obecnej sytuacji związanej z pandemią.
Przywykliśmy do pewnych rzeczy i nie ma tych obaw, które mieliśmy dwa miesiące temu. Przestrzegamy wszelkich kwestii dotyczących organizacji, ale nie widzę niepokoju. Wręcz przeciwnie. Cieszę się, że wracamy do grania.
Rywalizacja w PKO BP Ekstraklasie zostanie wznowiona 29 maja. Dzień później legioniści zmierzą się na wyjeździe z Lechem Poznań.
Wtorkowe spotkanie Pucharu Polski w Legnicy rozpocznie się o godz. 20.10.