Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Biegli: Stanisław Pyjas mógł być pobity

Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie wydał opinię w sprawie śmierci Stanisława Pyjasa, która właśnie trafiła do krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie wydał opinię w sprawie śmierci Stanisława Pyjasa, która właśnie trafiła do krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Wcześniej opinię na temat śmierci studenta sporządzili m.in. biegli z katedry medycyny sądowej Akademii we Wrocławiu. Zespół, którym kierowała prof. Barbara Świątek, 28 stycznia 2011 r. wydał orzeczenie w sprawie śmierci Stanisława Pyjasa. W dokumentach z sekcji przeprowadzonej blisko 35 lat po znalezieniu zwłok studenta opozycjonisty wykluczono, jakoby został zamordowany przez funkcjonariuszy SB. „Materiał dowodowy z sądowo-lekarskiego punktu widzenia świadczy o tym, że obrażenia stwierdzone u Stanisława Pyjasa powstały w wyniku upadku z wysokości, do którego doszło w miejscu znalezienia zwłok". Uznano również: „Nic nie wskazuje na inne okoliczności obrażeń ciała i mechanizmu zgonu Stanisława Pyjasa".

Ekspertyza mówi, że śmierć nastąpiła na skutek upadku ze schodów, choć nie wykluczono udziału osób trzecich. W komunikacie PAP-u pominięto tę kluczową informację, co spowodowało, że wielu gorliwych dziennikarzy III RP próbowało uwiarygodnić nim pierwotną, esbecką wersję, obaloną już w 1977 r. Pierwotnie podyktowana została ona mediom krakowskim, ale nie ostała się przy badaniu miejsca wypadku, dlatego przyjęto karkołomną hipotezę upadku na równej posadzce i uduszenia się krwią. Dziś do wersji, której nawet organa komunistyczne nie były w stanie obronić, wracają publicyści w rodzaju Janiny Paradowskiej czy Cezarego Michalskiego" – mówił w wywiadzie dla tygodnika „Gazeta Polska" Bronisław Wildstein, przyjaciel zamordowanego studenta.

Najnowsza opinia, sporządzona przez IES w Krakowie nie wykluczyła, że Stanisław Pyjas mógł zostać zepchnięty ze schodów oraz że „użyto wobec niego niepozostawiającej śladów przemocy". Oznacza to, że Stanisław Pyjas mógł być pobity, a następnie zrzucony ze schodów. Śledztwo w sprawie jego śmierci prowadzi od 2008 r. krakowski oddział IPN-u. W toku postępowania doszło do ekshumacji ciała Stanisława Pyjasa.


 



Źródło:

Dorota Kania