Dr Henryk S., kierownik Ośrodka Szkoleniowego Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury w Dębem, jest podejrzany o przyjęcie gigantycznych łapówek i ustawianie przetargów. Mimo podejrzenia matactwa i wpływania na świadków nie został aresztowany. Dziś sąd rozpatrzy zażalenie prokuratury na tę decyzję.
W ośrodku w Dębem szkolenia odbywają sędziowie i prokuratorzy, pokoje są też wynajmowane w celach komercyjnych. Dr Henryk S. kieruje ośrodkiem od lat 80.
– Jest znakomitym szefem. To właściwy człowiek na właściwym miejscu – nie może się go nachwalić Stanisław Żelichowski, który jako minister środowiska w rządzie PSL-SLD w 2002 r. powołał do życia Centralny Ośrodek Doskonalenia Kadr Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Dębem (wcześniej placówka nosiła inną nazwę).
Dr Henryk S. – były wojskowy – to postać znana w świecie polityki i biznesu. Wśród znajomych, na których się powołuje, są m.in. prezydent Bronisław Komorowski, posłanka PO Jadwiga Zakrzewska, Stanisław Żelichowski i Kazimierz Marcinkiewicz. W korytarzach pomieszczeń ośrodka gości witają gabloty ze zdjęciami. Henryk S. widoczny jest na nich w towarzyskim uścisku z kolejnymi politykami, głównie z SLD i PSL-u. Są wśród nich byli przedstawiciele rządu, m.in. minister Wiesław Kaczmarek, minister Grzegorz Kołodko, wicepremier Waldemar Pawlak i wicepremier Jarosław Kalinowski.
Henryk S. został zatrzymany 30 maja na polecenie śledczych z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
– Postawiono mu m.in. zarzut przyjmowania korzyści majątkowych – mówi nam Renata Mazur, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Według naszych ustaleń zarzuty obejmują minionych 10 lat, a łączna kwota łapówek przyjętych przez dr. S. wynosi kilka milionów złotych. Henryk S. przyjmował korzyści majątkowe m.in. za dostawy sprzętu do ośrodka i wykonywanie w nim remontów.
Śledztwo poprzedzające zatrzymanie dr. S. trwało kilka miesięcy. W tym czasie zdobyto obciążające materiały, m.in. stosując techniki operacyjne.
– Prokuratura skierowała wniosek o aresztowanie w związku z obawą matactwa i utrudniania postępowania – powiedziała nam prokurator Renata Mazur. Henryk S. nie został jednak aresztowany.
Sędzia Izabela Kościarz-Depta uznała, że wystarczającym zabezpieczeniem będzie poręczenie majątkowe w wysokości 2 mln zł.
Zapytaliśmy ministra Jarosława Gowina, któremu podlega ośrodek w Dębem, jakie podjął decyzje w związku z aferą korupcyjną w jego resorcie.
„Na podstawie informacji uzyskanej z Krajowej Szkoły ustalono, że w związku z zarzutami przedstawionymi Panu Henrykowi S. Dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury podjął decyzję o wszczęciu kontroli doraźnej w Ośrodku Szkoleniowym w Dębem. Ponadto Dyrektor Krajowej Szkoły zawiesił w pełnieniu obowiązków Kierownika tego Ośrodka na okres do czasu prawomocnego zakończenia postępowania karnego w sprawie” – odpowiedziało nam biuro prasowe Ministerstwa Sprawiedliwości.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze tygodnika "Gazeta Polska"
Źródło:
Maciej Marosz,Dorota Kania