Vital Heynen i polscy siatkarze mogę napotkać na poważne utrudnienia w przygotowaniach do igrzysk olimpijskich. Wszystko przez reformę Ligi Narodów, którą szykują siatkarskie władze. "Przegląd Sportowy" alarmuje, że liczba zawodników zgłoszonych do tych rozgrywek zostanie drastycznie ograniczona.
Vital Heynen znany jest z tego, że lubi mieszać w składzie. Przy napiętym do granic absurdu kalendarzu rozgrywek często jest to wręcz niezbędne, by zawodnikom dać chociaż chwilę wytchnienia. Tymczasem FIVB opracowuje przepisy, które mocno ograniczą możliwości działania belgijskiego trenera biało-czerwonych.
W ostatnim sezonie do rozgrywek Ligi Narodów można było zgłosić 25 graczy. Heynen skwapliwie korzystał z tej możliwości dając szansę na grę mniej doświadczonym siatkarzom, podczas gdy największe gwiazdy reprezentacji regenerowały siły, a później budowały formę na najważniejsze rozgrywki w sezonie. Można było się spodziewać, że podobnie będzie przed igrzyskami w Tokio.
Według informacji "Przeglądu Sportowego" FIVB chce by w najbliższej Lidze Narodów zgłosić można było zdecydowanie mniej zawodników - być może zaledwie 14. Gdyby taka zmiana weszła w życie Heynen będzie musiał skorygować plany przygotowania do igrzysk olimpijskich. W obecnej formule mógł ponownie oszczędzić część zawodników na początku zmagań w rozgrywkach Ligi Narodów, a później stopniowo wprowadzać ich do gry. Tym razem może okazać się to niemożliwe. Ostateczne decyzje dotyczące proponowanych zmian zapadną w lutym.