Kamień z serca spadł kibicom piłki ręcznej w Polsce. Nasi szczypiorniści awansowali do turnieju finałowego mistrzostw Europy 2020. W meczu ostatniej kolejki grupy 1. eliminacji biało-czerwoni pokonali w Orlen Arenie w Płocku Izrael - chociaż do przerwy przegrywali, a spotkanie było bardzo nerwowe.
Po fatalnym występie w Kosowie, gdzie Polacy w ostatniej sekundzie uratowali remis z gospodarzami przyszedł mecz Izraelem. Polacy w Płocku musieli wygrać by awansować do mistrzostw Europy.
Jeszcze niedawno takiego rywala nasi szczypiorniści nie mogliby się obawiać. Po drużynie, która zdobywała medale na największych imprezach i walczyła jak równy z równym z potęgami piłki ręcznej pozostało jednak tylko wspomnienie.
Do przerwy pachniało przykrą dla nas sensacją...
Biało-czerwoni gonią Izraelczyków od początku meczu, ale do przerwy zdołali tylko zbliżyć się na jedną bramkę ?????
— TVP Sport (@sport_tvppl) 16 czerwca 2019
Czekamy na lepszą grę w drugiej połowie, którą obejrzycie w #tvpsport oraz aplikacji mobilnej i na naszej stronie ➡ https://t.co/TtjyCKjLZ7 @handballpolska pic.twitter.com/nFZpxdQjaV
Do przerwy Polacy przegrywali jedną bramką, na szczęście udało się odrobić tę stratę. Po nerwowym meczu biało-czerwoni zapewnili sobie awans do mistrzostw Europy, które 26 stycznia 2020 wystartują w Austrii, Norwegii i Szwecji.
Koniec wieńczy dzieło
UFFF❗ Polscy piłkarze ręczni zagrają na mistrzostwach Europy! ??? #tvpsport @handballpolska
— TVP Sport (@sport_tvppl) 16 czerwca 2019
Więcej o meczu z Izraelem tu ➡ https://t.co/uQ8xnRwTee pic.twitter.com/SHZngSWkoq
Polska- Izrael 26:23 (10:11)