Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Koniec pięknego turnieju Igi Świątek - faworytka była zbyt mocna

W poniedziałkowe popołudnie na korcie centralnym w Paryżu Iga Świątek zmierzyła się z triumfatorką zeszłorocznego French Open. Simona Halep była zdecydowaną faworytką w 1/8 finału wielkoszlemowej imprezy rozgrywanej w Paryżu. Obrończyni tytułu okazała się dla Polki zaporą nie do przejścia i bez większego trudu zakończyła piękny - mimo wszystko - dla Igi turniej.

Iga mimo porażki z Halep ma prawo być zadowolona ze swojego występu we French Open
Iga mimo porażki z Halep ma prawo być zadowolona ze swojego występu we French Open
twitter.com/iga_swiatek

Iga Świątek, który w piątek obchodziła osiemnaste urodziny, rozgrywała na kortach Rolanda Garrosa znakomity turniej. Wyeliminowała po drodze do 1/8 finału trzy rywalki - w tym mistrzynie olimpijską: Monicę Puig i 16. rakietę świata Qiang Wang. Jednak starcie z Rumunką - jedną z faworytek tegorocznej imprezy, broniącą tytułu sprzed roku - to było jeszcze większe wyzwanie.

Pierwszy set przypominał spotkanie z Puig. Polka przegrała swojego gema serwisowego, a Halep niepodzielnie panowała na korcie wygrywając kolejne piłki z dużą swobodą. Kiedy już wydawało się, że młoda warszawianka nie ugra kompletnie nic w tej partii, to udało się wreszcie przełamać faworytkę. Jednak to było wszystko na co Igę było stać - obrończyni tytułu wygrała seta 6:1 w zaledwie dwadzieścia kilka minut.

Statystyki pierwszego seta

O ile jednak z mistrzynią olimpijską Idze udało się odwrócić losy spotkania, to w starciu z Halep nie miała takiej możliwości. Rywalka była po prostu w tym dniu za mocna. Wszystko w drugim secie potoczyło się błyskawicznie - Polka nie ugrała nawet gema. Iga mimo porażki z Halep ma prawo być zadowolona ze swojego występu we French Open.  W dzisiejszym pojedynku była jednak bezradna.

Simona Halep (Rumunia, WTA 3) - Iga Świątek (Polska, WTA 104) 6:1, 6:0

 



Źródło: niezalezna.pl

#Iga Świątek #tenis #French Open #Simona Halep #Roland Garros

Janusz Milewski