W 31. kolejce Serie A Juventus chciał zbliżyć się do ósmego tytułu mistrzowskiego z rzędu. Inne plany miał Krzysztof Piątek i jego AC Milan. Polak trafił w 39. minucie i jego zespół prowadził w Turynie! W drugiej połowie fatalne błędy obrońców przyczyniły się jednak do porażki Milanu.
AC Milan od początku zaczął ze sporym animuszem i miał optyczną przewagę. Po 35. minutach doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Dośrodkowanie Hakana zablokował ręką w polu karnym turyńczyków Alex Sandro. Sędziowie dość długo analizowali tę sytuacje - ostatecznie karnego dla Milanu nie przyznano.
Ale co się odwlecze, to nie uciecze. W 39. minucie fatalny błąd popełniła obrona Juventusu. Bakayoko przejął piłkę tuż przed polem karnym i podał do Piątka. Polak zrobił, to co robi najlepiej i z zimną krwią wykorzystał okazję.
PIĄTEK! ? KTO JAK NIE ON! ???
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 6 kwietnia 2019
Napastnik AC Milan pokonuje W. Szczęsnego ?? i daje prowadzenie Rossonerim w hicie Serie A TIM! ? 21. gol Polaka ?? w tym sezonie ligowym! ? pic.twitter.com/bgUBCpacW3
To 21. gol Piątka w sezonie Serie A. Polak jest wspólnie z Fabio Quagliarellą liderem klasyfikacji strzelców! Ostatnim piłkarzem, który w debiutanckim sezonie we Włoszech przekroczył barierę 20. bramek był Andriej Szewczenko. Skończył sezon z 24. golami i tytułem króla strzelców. Oby to był dobry prognostyk dla Krzysztofa. Do przerwy wynik już się nie zmienił.
W drugich 45. minutach Juventus wyszedł na boisko z nastawieniem, że trzeba odmienić losy spotkania. W 60. minucie było 1:1 - Paulo Dybala przyjął na klatkę piersiową prostopadłe podanie, a Musacchio skosił go bezpardonowo w polu karnym. Tu żadnych kontrowersji być nie mogło. Rzut karny pewnie wykorzystał sam poszkodowany.
W 65. minucie Hakan groźnie uderzył z daleka. Tylko w boczną siatkę, ale był to sygnał, że Milan nie rezygnował z walki o komplet punktów. Dla zespołu Krzysztofa Piątka było to niezwykle ważne, bo wciąż nie mogą być pewni startu w Lidze Mistrzów.
Pięć minut później mediolańczycy wybili piłkę na oślep, ale doszedł do niej Polak. Minął obrońców, minął Wojciecha Szczęsnego i ... minął bramkę. Szkoda, to był dynamiczny rajd, który mógł się skończyć kolejnym trafieniem.
Tymczasem im bliżej końca meczu, tym wyraźniejsza była przewaga gospodarzy. Pomimo tego, że Milan próbował się odgryzać, to zanosiło się na gola dla Juventusu. Ale być może nie padłby on, gdyby nie błąd Davide Calabrii, który na swojej połowie podał piłkę do rywala. Szybki rajd Pjanića i podanie do Keana, który w ostatnim czasie godnie zastępuje kontuzjowanego Cristiano Ronaldo i gospodarze prowadzą.
WŁOSKI ?? HIT DLA JUVE! ?
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 6 kwietnia 2019
Moise Kean po raz kolejny bohaterem Starej Damy! Zobaczcie bramkę 19-latka, która zapewniła turyńczykom wygraną z AC Milan 2-1! ? pic.twitter.com/lDAOqoT6Vk
Jeszcze Wojciech Szczęsny uratował Piątka przed wściekłością Mandzukica, który wyraźnie chciał się rzucić na Polaka i sędzia odgwizdał koniec meczu. Juventus jest już bardzo blisko ósmego mistrzostwa z rzędu, a Milan czeka ciężka walka o awans do Ligi Mistrzów.
Juventus Turyn - AC Milan 2:1 (Paulo Dybala 60' karny, Moise Kean 84' - Krzysztof Piątek 39')