10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Polonia Restituta dla Niezłomnego

Józef Bandzo był wielki nie tylko swoją niezłomną walką, lecz także niezwykłą wręcz skromnością. Choć mainstreamowe media wciąż o nim milczą, to właśnie „Jastrząb” mógłby podpisać się pod słowami innego kresowego żołnierza dwóch okupacji: „Nic dla siebie. Wszystko dla Ojczyzny”. Tak było od początku, kiedy jako członek 11. Wileńskiej Drużyny Harcerzy w wieku 19 lat wstąpił do AK. Służył w oddziale partyzanckim kpt. Gracjana Fróga „Szczerbca”, który przekształcił się w słynną 3. Wileńską Brygadę AK. Dowodził drużyną w 1. kompanii szturmowej por. Romualda Rajsa „Burego”.

W lipcu 1944 r. brał udział w powstaniu wileńskim – w operacji „Ostra Brama”. Od września 1945 roku walczył u boku mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” – w odtworzonej na Białostocczyźnie 5. Wileńskiej Brygadzie AK, aby ostatecznie przejść do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Dziś przeglądam zdjęcia z tamtych lat –  z grupy uśmiechniętych chłopaków przeżył tylko on… Ale ludowa władza mu nie odpuściła. Komuniści więzili „Jastrzębia” w latach 1960–1976. Już po 1989 r., podczas licznych spotkań z młodzieżą, opowiadał jednak nie o sobie, lecz o swoich dowódcach. Pamiętam, jak jeszcze w kwietniu 2016 r. płakał ze szczęścia na pogrzebie odnalezionego i zidentyfikowanego „Łupaszki”. W sierpniowym pogrzebie „Inki” i „Zagończyka”, ze względu na stan zdrowia, już nie wziął udziału. Jego ostatnim pragnieniem było wydobycie z bezimiennych dołów śmierci na „Łączce” i rozpoznanie wszystkich kolegów, w tym „Szczerbca”, na co wciąż czekamy. „Jastrząb” bardzo czekał na – nazwijmy ją umownie – IV RP, wyrażał publicznie konieczność zmian, powrotu do przedwojennych wartości, w których wzrastał i dla których walczył. W październiku 2016 roku jedno z marzeń kpt. Józefa Bandzo (pośmiertnie awansowanego na stopień podpułkownika) się spełniło – spoczął na Powązkach Wojskowych w Kwaterze Polskiego Państwa Podziemnego. Teraz szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

 



Źródło: Gazeta Polska

Tadeusz Płużański