Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Czy realizacja inwestycji w Śródmieściu jest zagrożona?

Jak jest prowadzona w Łodzi rewitalizacja? Zdaniem samorządowców z Prawa i Sprawiedliwości katastrofalnie, bo wiele przetargów dotyczących remontów dróg i kamienic nie zostało rozstrzygniętych. Natomiast według miejskich urzędników na rozliczenie inwestycji jest jeszcze dużo czasu i nie ma żadnego zagrożenia utraty pieniędzy z Unii Europejskiej - czytamy w Dodatku Łódzkim "Gazety Polskiej Codziennie".

By Zbigniew.czernik - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=19765350

Radni Prawa i Sprawiedliwości sądzą, że Łódź utraci dotacje unijne przeznaczone na rewitalizację centrum miasta.

– Podczas wizyty w Łodzi ostrzegał przed tym Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju w rządzie premiera Mateusza Morawieckiego. Jednym z obszarów, w których Łódź ma duże problemy z wydatkowaniem środków unijnych, jest rewitalizacja. Za tę dziedzinę odpowiadają działacze Platformy Obywatelskiej: prezydent miasta Hanna Zdanowska i marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień. Dodatkowo marszałek Witold Stępień jest politycznie zależny od szefowej PO w województwie łódzkim, czyli prezydent Zdanowskiej. Dlatego marszałek Stępień ma problem, żeby zmusić władze miasta i miejskich urzędników do sprawniejszego wydawania środków unijnych

– ubolewa Łukasz Magin, rzecznik prasowy klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miejskiej w Łodzi.

Konkretne przykłady problemów z rewitalizacją w centrum miasta podaje Bartłomiej Dyba-Bojarski, radny Rady Miejskiej w Łodzi z klubu PiS.

– Wiele przetargów na inwestycje rewitalizacyjne nie zostało rozstrzygniętych. Np. na rewitalizację dróg i kamienic w kwartale ul. Mielczarskiego, Cmentarnej, Gdańskiej czy Legionów zarezerwowano w budżecie Łodzi 43 mln zł. Oferta wykonawcy opiewała na kwotę 78 mln zł, czyli miastu zabrakło kilkudziesięciu milionów złotych. Podobna sytuacja pojawiła się przy rozpisaniu przetargu na rewitalizację budynków przy ul. Sienkiewicza oraz budowę drogi od Sienkiewicza do Wschodniej. W tym wypadku w budżecie Łodzi zarezerwowano 14 mln zł, a wykonawca chciał 28,9 mln zł. To gigantyczne niedoszacowanie

– wylicza samorządowiec z PiS.

Zdaniem radnego Bartłomieja Dyby-Bojarskiego na razie nie będą remontowane niektóre kamienice, m.in. przy ul. Legionów, Tuwima, Włókienniczej czy Więckowskiego.

– Te modernizacje były zaplanowane, ale prezydent Zdanowska nie daje sobie z tym po prostu rady. Co z tego, że są jakieś pomysły, jeśli nie są one realizowane

– bulwersuje się radny PiS.

Jednak zdaniem miejskich urzędników nie ma żadnego zagrożenia utraty przez Łódź unijnego dofinansowania.

– Program rewitalizacji został przewidziany na 5 lat, czyli do 2022 r. Wtedy będziemy się z niego rozliczać, a nie, jak chcieliby radni, przed wyborami samorządowymi w tym roku. Również w miejskim budżecie znajdujemy pieniądze na rewitalizację. W Łodzi remonty dróg i kamienic już trwają. Natomiast w całej Polsce jest problem z rozstrzyganiem przetargów i brakiem pracowników na rynku budowlanym

– przekonuje Aleksandra Hac z Biura Rzecznika Prasowego i Nowych Mediów Urzędu Miasta Łodzi. 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie Dodatek Łódzki

#rewitalizacja #Łódź

bk