Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Leśna magia Adama Struga. RECENZJA

Inteligenci wyłowią muzyczno-literackie smaczki, ale publiczność północnopraska też znajdzie coś dla siebie – mówi o swojej nowej płycie Adam Strug. Po wysłuchaniu „Leśnego bożka” trudno się z nim nie zgodzić.

Płyta ukazała się 17 listopada nakładem wytwórni Unzipped Fly records
Płyta ukazała się 17 listopada nakładem wytwórni Unzipped Fly records
mat.pras.

Adam Strug znany jest przede wszystkim jako wykonawca i popularyzator muzyki ludowej. To on zainicjował cieszący się dużą popularnością projekt „Monodia polska” i jest pomysłodawcą spotkań  śpiewaczych cyklicznie odbywających się w Warszawie. Poza nurtem tradycyjnym, Strug może także pochwalić się interesującym dorobkiem w muzyce autorskiej. O swojej najnowszej, czwartej płycie mówi:

Inteligenci wyłowią muzyczno - literackie smaczki, ale publiczność północnopraska też znajdzie coś dla siebie (śmiech). Na naszych koncertach dochodzi do spotkania obu grup, które, okazuje się, nadają momentami na tej samej fali 

I rzeczywiście coś w tym musi być - „Leśny bożek” łączy w sobie z sukcesem różne światy – folkową prostoduszność z poetycką głębią, a brzmieniowo wychodzi poza słowiańskie ramy, sięgając do stylistyki bałkańskiej, a nawet - jeśli dobrze się wsłuchać - klezmerskiej.

Na wydawnictwo składa się 14 utworów, dwa z nich to kompozycje instrumentalne, w reszcie słyszymy charakterystyczny, głęboki głos Struga. Połowa śpiewanych przez niego pieśni sięga do polskiej poezji, pozostałe teksty zawdzięczamy inwencji śpiewaka. Krążek otwierają w pełni autorskie skoczne „Dwa księżyce”, by następnie przejść do lirycznego „Puściła wianek” ze słowami Leśmiana. Dalej „Leśny bożek” zabiera nas do światów Staffa („Ranek nad morzem”) i Asnyka („Siwy koniu”). Strug sięga też do urokliwej  twórczości mniej znanego ludowego poety Jana Pocka („Ptasie kłopoty”) i cygańskiej pieśni „Roweł miro jiło”.

Autorskie kompozycje równoważą poetycki ton, co nie oznacza, że pozbawione są finezji: „O moja dziewczyno nie patrz mnie się w oczy/Nie pij tego wina, bo cię trup zamroczy/ Zdejmę ci korale, rozplotę warkocze/ Piękne mamy lato, piękne twe owoce” - śpiewa Strug w przewrotnym erotyku pt. „Piękne mamy lato”. Tych, którzy lubią nieco bardziej nostalgiczne, czy grobowe wręcz klimaty, zadowoli zamykające album „Po śmierci” (a fani Struga szybko powiążą utwór z pochodzącą z debiutanckiego krążka  kompozycją „We śnie”).

Oprócz Struga, który w „Leśnym Bożku” śpiewa i gra na akordeonie, na płycie tradycyjnie znajdziemy bogate instrumentarium – trąbkę (Szczepan Pospieszalski), tubę (Karol Pospieszalski), klarnet (Michał Żak), kontrabas (Maksymilian Mucha), mandolinę i tarę (Mateusz Kowalski), cytarę (Hipolit Woźniak), instrumenty perkusyjne (Wojciech Lubertowicz) – w tym tradycyjny baraban (Jakub Korona). Płyta ukazała się 17 listopada nakładem wytwórni Unzipped Fly records.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie, niezalezna.pl

#monodia polska #Unzipped Fly records #Leśny bożek #Adam Strug

Magdalena Fijołek