Litwa stała się piątym państwem, które po USA, Wielkiej Brytanii, Estonii i Kanadzie przyjęło listę Magnickiego. Akt prawny wprowadza zakaz wjazdu na teren Litwy dla osób zamieszanych w pranie brudnych pieniędzy czy łamanie praw człowieka. Od 2015 r. rozważane jest również przyjęcie tzw. listy Niemcowa.
- Projekt ustawy Magnickiego leży także w parlamencie Polski i parlamentach innych państw. Tego procesu już nie da się powstrzymać
– powiedział po jednogłośnym przyjęciu przez parlament Litwy nowej ustawy jeden z jej autorów Emanuelis Zingeris ze Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów (TS-LKD). Ustawa podpisana przez prezydent Dalię Grybauskaitė wejdzie w życie 1 stycznia 2018 r.
Litwa zakaże wjazdu na swoje terytorium zarówno cudzoziemcom, którzy mają na sumieniu przestępstwa korupcyjne, pranie brudnych pieniędzy, łamanie praw człowieka, jak i tym, którzy podżegali do tego typu przestępstw. Zakaz ma dotyczyć także osób, które figurują na liście osób niepożądanych sporządzonej przez państwa będące członkami Unii Europejskiej, NATO i Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA). Na liście umieszczono dotychczas 44 osoby.
Uchwalone w kilku krajach akty prawne nazywane listą lub ustawą Magnickiego mają na celu ukaranie osób mających związek z uwięzieniem i śmiercią w 2009 r. rosyjskiego prawnika brytyjskiego funduszu Hermitage Capital Management, Siergieja Magnickiego. Na czarnej liście znaleźli się rosyjscy urzędnicy państwowi, funkcjonariusze i sędziowie, którzy przyczynili się do jego osadzenia i śmierci w moskiewskim areszcie, a także ci, którzy uzyskali w związku z tym korzyści finansowe czy uczestniczyli w przestępczym spisku, wykrytym przez Magnickiego.
Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".