Julia Pitera na spotkaniu z wyborcami, wśród których zdecydowanie dominowali ludzie po 70. roku życia, zachwalała osiągnięcia Platformy Obywatelskiej. Przysłuchujący się jej wywodom słuchacze patrzyli jednak na nią z niedowierzaniem...
Julia Pitera, eurodeputowana PO, głosowała kilka dni temu za rezolucją europarlamentu wymierzoną przeciwko Polsce. Dopuszczającą m.in. możliwość nałożenia na nasz kraj sankcji.
Nic dziwnego, że komuś takiemu na spotkaniach z wyborcami pozostało tylko opowiadanie bajek o cudownych rządach PO. Ale Julia Pitera i tego nawet nie potrafi. Zgromadzonym na spotkaniu z nią emerytom opowiadała m.in. o... "bezpłatnym podręczniku" oraz o Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej dla przedsiębiorców. A także o rejestrach sądowych i elektronicznym załatwianiu spraw w urzędach. Zabrakło jedynie mowy o orlikach, na których dziarscy emeryci mogliby "poharatać w gałę".
To trzeba zobaczyć:
Średnia wieku, która przyszła na spotkanie z Piterą, to około 70+
— PikuśPOL (@pikus_pol) 19 listopada 2017
Pitera do nich:
Proszę nie mówić, że PO nic nie zrobiła przez 8 lat
- a bezpłatny podręcznik
- a CEiDG dla przedsiębiorców
- a rejestry sądowe
- a elektroniczne załatwianie spraw w urzędach pic.twitter.com/Z3smfXn4Vb