Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek
Czytaj więcej w GP!
Kolejne sensacyjne fakty ws. afery korupcyjnej, w której oskarżony jest były szef Urzędu Ochrony Państwa. Jeden mężczyzn zatrzymanych razem z Gromosławem Cz. w chwili ujęcia był… przebrany za kobietę. Najprawdopodobniej szykował się do ucieczki za granicę. Nie wiadomo, skąd wiedział o szykowanej przeciw niemu akcji CBA.
O możliwym przecieku w sprawie gigantycznej afery korupcyjnej z udziałem byłego szefa UOP oraz urzędników ministerstw skarbu i finansów poinformował jako pierwszy portal Niezalezna.pl, który oparł się na słowach rzecznika Komendy Głównej Policji.
- W momencie zatrzymania mężczyzna był przebrany w kobiece ubrania. Prawdopodobnie szykował się do przekroczenia granicy – powiedział inspektor Mariusz Sokołowski.
Przypomnijmy, że pięciu mężczyzn, w tym były szef UOP Gromosław Cz., zostało zatrzymanych w związku z aferą korupcyjną związaną z prywatyzacją państwowych spółek – STOEN i LOT.
Niskie poręczenie
Wczoraj Prokuratura Apelacyjna w Katowicach zastosowała środki zapobiegawcze – poręczenie majątkowe w wysokości do 3 mln zł i zakaz opuszczania kraju. W przypadku Gromosława Cz. jest to zaledwie milion złotych. To bardzo mała kwota, biorąc pod uwagę skalę zarzutów, które dotyczą wielomilionowych łapówek. Zarzuty w przypadku Cz. to przyjmowanie korzyści majątkowych oraz pranie pieniędzy w kwocie ok. 600 tys. euro, które były przelewane przez różne rachunki bankowe. Jak potwierdza prokuratura śledztwo - toczące się od 2006 r. - jest w dużej mierze oparte o dowody zebrane w Szwajcarii, Liechtensteinie, na Cyprze i w innych krajach.
- W żadnym punkcie tego postępowania nie dyskutujemy na temat prawidłowości prywatyzacji. Chodzi tylko o działania, jakie były podejmowane przez osoby, które mają postawione zarzuty - powiedział Leszek Goławski, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach.
Zatrzymani z najwyższej półki
Oprócz Gromosława Cz. zatrzymany został też Andrzej P., członek gabinetu politycznego Wiesława Kaczmarka (ministra skarbu w rządzie Leszka Millera). To wobec niego sąd zarządził najwyższą kwotę poręczenia – 3 mln zł. To właśnie członek gabinetu politycznego Wiesława Kaczmarka Andrzej P. został zatrzymany przez CBA wraz z generałem Cz. Zdaniem śledczych kluczową rolę w całym przedsięwzięciu odegrał Andrzej P., który miał lobbować w ministerstwie na rzecz płacących łapówki firm.
Zatrzymani zostali także Piotr D., były doradca wicepremiera Leszka Balcerowicza, i Michał T., były szef wydziału dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej. Prokuratura nie chce zdradzić nazwiska piątego zatrzymanego mężczyzny. – To osoba znana w środowiskach biznesowych, jednak niezwiązana bezpośrednio z życiem publicznym – mówi „Codziennej” prokurator Leszek Goławski, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Rzecznik nie wykluczył kolejnych zatrzymań w tej sprawie. Jak ustaliła „Codzienna”, mogą one dotyczyć osób z pierwszych stron gazet. Wiesław Kaczmarek, były minister skarbu, który nadzorował prywatyzację Stoenu pytany przez reportera RMF FM, czy nie obawia się aresztowania, stwierdził:
- Nie, nie mam takiej obawy najmniejszej. Ja zresztą byłem kiedyś w tej sprawie przesłuchiwany i pytany, chyba przez ABW, to było jakieś dwa lata temu. Dla mnie to nie jest zaskoczenie, że coś takiego ma miejsce.
Jak już pisaliśmy, Gromosław Cz. utrzymywał relacje towarzyskie z politykami – bywał gościem u Lecha Wałęsy, miał dobre kontakty z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz. Udziałowcem jednej z należących do Cz. spółek był wspomniany były minister skarbu Wiesław Kaczmarek.
Więcej na ten temat w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"
Źródło:
O możliwym przecieku w sprawie gigantycznej afery korupcyjnej z udziałem byłego szefa UOP oraz urzędników ministerstw skarbu i finansów poinformował jako pierwszy portal Niezalezna.pl, który oparł się na słowach rzecznika Komendy Głównej Policji.
- W momencie zatrzymania mężczyzna był przebrany w kobiece ubrania. Prawdopodobnie szykował się do przekroczenia granicy – powiedział inspektor Mariusz Sokołowski.
Przypomnijmy, że pięciu mężczyzn, w tym były szef UOP Gromosław Cz., zostało zatrzymanych w związku z aferą korupcyjną związaną z prywatyzacją państwowych spółek – STOEN i LOT.
Niskie poręczenie
Wczoraj Prokuratura Apelacyjna w Katowicach zastosowała środki zapobiegawcze – poręczenie majątkowe w wysokości do 3 mln zł i zakaz opuszczania kraju. W przypadku Gromosława Cz. jest to zaledwie milion złotych. To bardzo mała kwota, biorąc pod uwagę skalę zarzutów, które dotyczą wielomilionowych łapówek. Zarzuty w przypadku Cz. to przyjmowanie korzyści majątkowych oraz pranie pieniędzy w kwocie ok. 600 tys. euro, które były przelewane przez różne rachunki bankowe. Jak potwierdza prokuratura śledztwo - toczące się od 2006 r. - jest w dużej mierze oparte o dowody zebrane w Szwajcarii, Liechtensteinie, na Cyprze i w innych krajach.
- W żadnym punkcie tego postępowania nie dyskutujemy na temat prawidłowości prywatyzacji. Chodzi tylko o działania, jakie były podejmowane przez osoby, które mają postawione zarzuty - powiedział Leszek Goławski, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach.
Zatrzymani z najwyższej półki
Oprócz Gromosława Cz. zatrzymany został też Andrzej P., członek gabinetu politycznego Wiesława Kaczmarka (ministra skarbu w rządzie Leszka Millera). To wobec niego sąd zarządził najwyższą kwotę poręczenia – 3 mln zł. To właśnie członek gabinetu politycznego Wiesława Kaczmarka Andrzej P. został zatrzymany przez CBA wraz z generałem Cz. Zdaniem śledczych kluczową rolę w całym przedsięwzięciu odegrał Andrzej P., który miał lobbować w ministerstwie na rzecz płacących łapówki firm.
Zatrzymani zostali także Piotr D., były doradca wicepremiera Leszka Balcerowicza, i Michał T., były szef wydziału dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej. Prokuratura nie chce zdradzić nazwiska piątego zatrzymanego mężczyzny. – To osoba znana w środowiskach biznesowych, jednak niezwiązana bezpośrednio z życiem publicznym – mówi „Codziennej” prokurator Leszek Goławski, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Rzecznik nie wykluczył kolejnych zatrzymań w tej sprawie. Jak ustaliła „Codzienna”, mogą one dotyczyć osób z pierwszych stron gazet. Wiesław Kaczmarek, były minister skarbu, który nadzorował prywatyzację Stoenu pytany przez reportera RMF FM, czy nie obawia się aresztowania, stwierdził:
- Nie, nie mam takiej obawy najmniejszej. Ja zresztą byłem kiedyś w tej sprawie przesłuchiwany i pytany, chyba przez ABW, to było jakieś dwa lata temu. Dla mnie to nie jest zaskoczenie, że coś takiego ma miejsce.
Jak już pisaliśmy, Gromosław Cz. utrzymywał relacje towarzyskie z politykami – bywał gościem u Lecha Wałęsy, miał dobre kontakty z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz. Udziałowcem jednej z należących do Cz. spółek był wspomniany były minister skarbu Wiesław Kaczmarek.
Więcej na ten temat w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"
Źródło:
Zobacz więcej
Niezależna TOP
