- To dla Kościoła w Polsce bardzo obolały problem – i to od dłuższego już czasu. Rok temu upomniał go ks. kardynał Dziwisz. Forma i treść tego, co zostało utrwalone z jego rozmów w „Sowa i przyjaciele”, po prostu zawstydzają. Na pewno nie przejawiła się w tym z jego strony ani kapłańska miłość do Kościoła, ani też zatroskanie o to, by prawda Ewangelii mogła wybrzmieć w całym swym pięknie i w całej swej prawdzie. Było, niestety, wręcz przeciwnie. Jako biskup ks. Sowy wyrażam z tego powodu mojego głębokie ubolewanie
– mówi abp Marek Jędraszewski.
Metropolita krakowski poinformował, że osobiście spotkał się z ks. Sową w końcu kwietnia, polecając mu zamknięcie jego działalności w Warszawie i powrót do własnej archidiecezji, czyli do Krakowa, jeszcze w czerwcu.