

Okazuje się, że kierowca fiata przekonuje, że na drodze poruszał się także inny pojazd, który uniemożliwił mu zobaczenie drugiego pojazdu znajdującego się w kolumnie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rzecznik rządu przedstawia nowe fakty ws. wypadku premier Szydło. Kierowca seicento z zarzutami- Kierujący złożył już wyjaśnienia. Sprawca słuchał głośnej muzyki i twierdzi, że nie wie, czy kolumna miała włączony sygnał dźwiękowy. Nie chcę wchodzić bezpośrednio w jego wyjaśnienia, ale twierdził, że on zjechał w związku z tym, że zobaczył pierwszy z jadących pojazdów. Kierowca zjechał na pobocze i zeznał, że miał za nim zjechać także drugi samochód, który przysłonił mu drugi samochód z kolumny, w chwili, gdy próbował się on ponownie włączyć do ruchu. Próba włączenia się do ruchu doprowadziła do wymuszenia manewru obronnego przez kierowcę BOR, co z kolei doprowadziło do tego, że pojazd uderzył w drzewo – informuje prokuratura badająca okoliczności wypadku rządowej kolumny w Oświęcimiu.
Z informacji Prokuratury Okręgowej w Krakowie wynika, że sprawca zdawał sobie sprawę z tego, że wyprzedzała go rządowa kolumna, która jechała na światłach. W związku z tym, że słuchał on głośnej muzyki, nie jest pewny, czy kolumna poruszała się również z sygnałem dźwiękowym.
Jednocześnie okazuje się, że 21-kierowca przyznał, ze popełnił błąd w trakcie manewru włączania się do ruchu.
Na konferencji prasowej Prokuratury Okręgowej w Krakowie podano natomiast komunikat, z którego jednoznacznie wynika, że kolumna rządowa poruszała się mając włączony sygnał świetlny i dźwiękowy, a prędkość pojazdów biorących udział w piątkowym wypadku to ok. 50 km/h. Obecnie trwa jeszcze zabezpieczanie nagrań z monitoringu oraz zbieranie zeznań świadków zdarzenia.