Świadkowie mówią, że napastników było dwóch. Byli obrani w czarne bluzy z kapturami. Weszli do redakcji uzbrojeni w kałasznikowy.
"Po oddaniu strzałów, mieli zbiec z budynku. Media donoszą o 10 zabitych i kilku rannych" - czytamy na tvn24.pl. Francuska policja mówi natomiast o sześciu zabitych.
AKTUALIZACJA
Rzecznik policji w Paryżu Xavier Castaing potwierdził 11 zgonów – podaje Associated Press.
Według najnowszych informacji zabitych jest 12 osób, 10 pozostaje rannych.
Ofiary to 10 dziennikarzy i 2 policjantów. Co najmniej pięć osób zostało poważnie rannych - podaje theguardian.com.
Terroryści uciekają zmieniając co jakiś czas samochód.
Prezydent Francji, François Hollande pojechał na miejsce zbrodni. „Jest to atak terrorystyczny, nie ma co do tego wątpliwości" - powiedział dziennikarzom.
Według świadków terroryści oprócz kałasznikowów mieli ze sobą wyrzutnię rakiet.

Charlie Hebdo to francuski lewicowy satyryczny tygodnik. Drukowane w nim są kreskówki, raporty, polemiki i dowcipy. Treści zawarte w gazecie wymierzone są w radykalizm religijny, jak również w przywódców religijnych.
Zobacz wideo
