W PE trwa zorganizowane przez PiS wysłuchanie publiczne dotyczące tegorocznych wyborów samorządowych w Polsce. W jego trakcie poruszane są m.in. sprawy wyborczych nieprawidłowości, a także kwestia aresztowanych w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej dziennikarzy.
Poruszanie tych tematów na forum europejskim rozwścieczyło europosłów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Natychmiast wydali oświadczenie ws. wysłuchania.
„Wysłuchanie publiczne zorganizowane przez posłów PiS i przeprowadzone dziś w Parlamencie Europejskim, sugerujące, że w Polsce demokracja jest zagrożona, to bezprzykładny atak godzący w wizerunek Polski za granicą. To kolejna próba przeniesienia wewnętrznej walki politycznej na poziom europejski. Należy przypomnieć, że dwa tygodnie temu cały Parlament Europejski odrzucił wniosek europosłów Prawa i Sprawiedliwości w sprawie przeprowadzenia debaty oraz przyjęcia rezolucji na temat wyborów w Polsce” – napisali w oświadczeniu.
Według nich, „dzisiejsze wysłuchanie to politycznie wyjątkowo szkodliwe działanie partii opozycyjnej, o tyle paradoksalne, iż apel o zaangażowanie Parlamentu Europejskiego w sprawy Polski wychodzi z ust partii eurosceptycznej, która zazwyczaj uważa, iż Unia Europejska nie powinna ingerować w sprawy państwa polskiego”.
Jeszcze dalej poszedł europoseł PO Adam Szejnfeld. „Bruksela. Zaczął się kolejny, szaleńczy taniec chorych na nienawiść, dla których może Bóg jest ważny, ale już Honor i Ojczyzna raczej nie!” – oświadczył na twitterze.

fot. twitter.com/szejnfeld
Tym bardziej zapraszamy do oglądania relacji z wysłuchania w PE o nieprawidłowościach podczas wyborów. (TUTAJ)