

Tuż po ostatnim finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak zapewniał, że "mieszka w bloku". Niezalezna.pl - która dotarła do księgi wieczystej jego mieszkania - ujawniła, że ten "blok" to luksusowy apartamentowiec. Założyciel Wielkiej Orkiestry nazwał nasz artykuł "chamówą", a dziś opubikował na swojej stronie internetowej film, w którym pokazuje swoje mieszkanie.
Na nagraniu Owsiak chodzi z kamerą po swoim 115-metrowym apartamencie, wartym - jak sprawdziła niezalezna.pl - około miliona złotych. Mieszkanie lidera WOŚP ma 4 pokoje (oraz garderobę). Owsiak kupił je z żoną w ubiegłym roku. W księdze wieczystej nie ma żadnego zapisu na temat hipoteki, co oznacza, że apartament nie jest obciążony kredytem, choć sam właściciel twierdzi, że dostał na nie pieniądze z banku.
Mieszkanie Owsiaków należy do największych na Wzgórzu Słowików (strzeżonym osiedlu na warszawskim Ursynowie, na które wchodzi się m.in. poprzez czytnik linii papilarnych).
Jak mówi Owsiak, widoczne na filmie obrazy - wiszące w apartamencie - kupione były na aukcjach i kosztowały trochę więcej niż 500 zł za sztukę. "Myślę, że to są standardy normalnych mieszkań" - twierdzi prezes spółki Złoty Melon.
Większość komentatorów na wp.pl nie podziela zdania Owsiaka. Internauta "Wyrok" pisze: "NORMALNE MIESZKANIE (117m), LAND ROVER, OTWARTE OSIEDLE NA SCIANIE WSCHODNIEJ -- tak żyje każdy polak który pracuje JEDEN dzień w ROKU". "Anita", zwolenniczka Wielkiej Orkiestry, stwierdziła: "Jurku robisz dobra robotę. Jakie masz chody - mnie nie obchodzi. Jedno jest pewne , że mieszkanko, o którym mowa jest ponad standardowe. Ale ja ci nie zazdroszczę , bo robisz coś , czego sama bym nie dokonała". "Bogdan-leśnik" komentuje: "Jeśli takie sąstandarty w Polsce to ja rzucam USA i wracam do kraju ( o ile sprzedam za przyzwoitą cenę dom)". "Ewas" pyta: "To są standardy normalnych mieszkań? - człowieku bujasz w obłokach. Tylko człwoeik co nie zna realiów naszego życia, pracuja ludzie od świtu do nocy 20 lat i nie stac Ich nawet na kawalerkę. No mozna tak oceniac skoro żeby wypłacac pensje żony w kwocie 12 tys. ile to dzieci musi zmarznąć żeby nazbierać tak wielka jałmużnę. Zawsze w poprzednich latach dawałam tylko dlatego żeby te dzieci szybko nazbierały te puszki tak samo robili moi znajomi ,dawali ze względu na zbierającyzchw tamtym roku mróż , w tym roku deszcz. Więcej takiego dawania z mojej strony nie będzie, trudno szkoda mi dzieci". A "Ania" dodaje: "Myślę, że to są standardy normalnych mieszkań - powiedział Owsiak w nagraniu. PANIE OWSIAK TO ROZUMIEM ŻE MOJE MIESZKANIE 37 M2 TO PATOLOGIA!"
To właśnie w nowym apartamencie Owsiaka zarejestrowana jest siedziba spółki Mrówka Cała, prowadzonej przez jego żonę. Lidia Niedźwiedzka-Owsiak zatrudniona jest także od 12 lat w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, a jej pensja w Fundacji WOŚP wynosi aż 12,2 tys. zł. Zarobki innych osób zatrudnionych w fundacji też są wysokie. Jak wynika ze słów Owsiaka, pracownicy WOŚP, żyjący z wpłat Polaków, mogą dostawać co miesiąc nawet 11 tys. zł brutto.
Sam Owsiak nie ma etatu w Fundacji, jest natomiast prezesem należącej do niej spółki Złoty Melon (która kilka lat temu została kupiona przez WOŚP). Jak napisała "Gazeta Wyborcza" - Złoty Melon "zarabia na usługach związanych z Przystankiem Woodstock, chodzi np. o reklamę firm na festiwalu, sprzedaż koncesji na działalność handlową". W rozmowie z "GW" Owsiak powiedział, że w Złotym Melonie zarabia co miesiąc "kilka tysięcy złotych". Nie powiedział jednak, czy chodzi o 3 tys. zł, czy może o 9 tys. A to różnica jak między blokiem a blokiem na Wzgórzu Słowików.
Tak wygląda Wzgórze Słowików:


Promuj niezależne media! Podaj dalej ten artykuł na Facebooku i Twitterze
