Jarosław Kaczyński, który był w środę gościem Telewizji Trwam, na uwagę słuchacza tej stacji, że PiS powinien rządzić przynajmniej dwie kadencje, powiedział:
"Chciałbym nie dwóch, a więcej kadencji. I to nie tylko dlatego, że są plany, które warto byłoby zrealizować, ale też dlatego, że na razie nie wyłoniła się żadna poważna siła opozycyjna. W Polsce mamy taką opozycję, która jeśli dojdzie do władzy, to będzie realizowała te przedsięwzięcia kulturowe i poza tym, jeśli chodzi o sferę gospodarczą i społeczną, czeka nas wyłącznie chaos".
"I jednocześnie obawiam się, że ta patologia, która w dużej mierze się cofnęła, chociaż nie chcę powiedzieć, żeśmy zupełnie ją wygnali - będzie wracała" - powiedział prezes PiS. Jako przykład patologii wskazał nadużycia dot. podatku VAT. "Można powiedzieć, że przepędziliśmy tę bandę z Polski" - powiedział Kaczyński. Wyraził obawę, że jeśli opozycja wygra wybory, to te patologie wrócą; przekonywał, że "tak było po roku 2007".
"Gdy przestaliśmy rządzić, natychmiast ci, którzy słyszeli przez cały czas ze strony PO - mówię o tamtych latach, że nie przestępstwo jest złem, tylko walka z przestępczością, tylko krótko mówiąc, że to nie złodzieje są winni, tylko policjanci, którzy ich łapią - natychmiast powrócili do swojej aktywności, co można było zobaczyć w budżecie 2008 r."
- podkreślił Kaczyński.
"My musimy dzisiaj rządzić choćby dlatego, że nie ma tutaj w istocie dobrej alternatywy" - dodał prezes PiS. Mówił, że być może byłoby inaczej gdyby pojawiła się jakaś inna wartościowa koncepcja rządów lub spór o wartości.
"Nie chcę twierdzić, że my jesteśmy formacją aniołów i świętych, bo nie jesteśmy i też mamy swoje grzechy, ale też mamy jedną zasadę, że jeśli gdzieś ten grzech zostanie zauważony - mówię tutaj o grzechu poważnym - to reagujemy bardzo zdecydowanie. Natomiast tamta strona swoich grzeszników - tych, którym grzech udowodniono - w dalszym ciągu broni. Nawet szef sztabu KO - nie ma oczywiście zarzutów, bo jest posłem i nie można mu postawić zarzutów, natomiast te materiały dowodowe, te przynajmniej pokazywane przez media, są rzeczywiście poważne i warte zastanowienia. Nie ma żadnej reakcji - wszystko jest w porządku, pan Gawłowski jest w porządku, pan Neumann jest w porządku, no wszystko jest w porządku" - powiedział prezes PiS.
Kaczyński przekonywał też o odpowiedzialności polityków poprzednich rządów "za wszystko, co się działo wokół VAT-u". Przypomniał, że sejmowa komisja ds. VAT złożyła wnioski o postawienie przed Trybunałem Stanu "najważniejszych postaci" tego obozu.