Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

SZOK! Padło pytanie: „Czy Polacy brali udział w Holokauście?”. Odpowiedź Cimoszewicza: „oczywiście”

Rośnie grono ludzi, którzy w haniebny sposób zakłamują historię i próbują obarczać Polaków współodpowiedzialnością za zagładę Żydów. Robią to także politycy z Polski. Najpierw poseł Platformy Obywatelskiej stwierdził \"mordowaliśmy\", a teraz były członek PZPR i były premier Włodzimierz Cimoszewicz zapytany, czy Polacy brali udział w Holokauście, odparł \"oczywiście\".

Włodzimierz Cimoszewicz
Tomasz Adamowicz / Gazeta Polska

Kilka dni temu informowaliśmy o skandalicznej wypowiedzi posła PO Marcina Święcickiego.

Będąc gościem w telewizyjnej audycji, mówił o Holocauście i nagle stwierdził... "mordowaliśmy, tylko nie zakładaliśmy obozów śmierci".

CZYTAJ WIĘCEJ: Poseł Platformy mówił o Polakach i nagle stwierdził… „mordowaliśmy”. Obecni w studio oniemieli

Dzisiaj oburzenie wywołała wypowiedź Włodzimierza Cimoszewicza, który udzielił wywiadu „Rzeczpospolitej". I w odpowiedzi na jedno z pytań stwierdził, że Polacy brali udział w Holocauście.

Mało tego, dodał:

Dzisiejsze pokolenie nie jest za to odpowiedzialne. Jeśli jednak milczy lub kłamie, to stwarza swoją własną odpowiedzialność i podważa swoją wartość moralną

– powiedział Cimoszewicz.

- Wojenna demoralizacja, prymitywizm i chciwość, antysemityzm, wszystko to składało się na wiele tysięcy indywidualnych, a czasem zbiorowych zbrodni. Jedwabne nie było jedyne. Na Podlasiu mordowano i grabiono w wielu miejscach. Szmalcowników ograbiających Żydów i osoby im pomagające były dziesiątki tysięcy. Szacuje się, że donosy do gestapo składało co najmniej 60 tysięcy ludzi. Większość Żydów, którzy unikali getta lub z niego uciekli, została zamordowana przez cywilnych Polaków i Ukraińców - mówił Cimoszewicz.

Komentarze w sieci jednoznacznie oceniły byłego działacza partii komunistycznej:

W. Cimoszewicz - wieloletni członek PZPR, czerwony baron, syn żołnierza Armii Czerwonej - mówi, że "Polacy brali udział w Holocauście". Ta bezczelność jest wynikiem braku dekomunizacji. A czerwone rody zamiast być z życia publicznego wyczyszczone, robią w nim za "autorytety".

— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) 7 lutego 2018

Z treści wywiadu ewidentnie wynika, że Cimoszewicz nie wie, jak dokładnie definiuje się termin Holokaust, i jako "branie udziału w nim" zalicza każdy mord na przedstawicielu społeczności żydowskiej. I to mówi były premier i szef MSZ-tu. https://t.co/bXF1oUek2z pic.twitter.com/WPneBLEpXU

— Marcin Makowski (@makowski_m) 7 lutego 2018

Jak długo tacy bezczelni kapusie i sprzedawczyki będą chodzili w aureoli autorytetów.https://t.co/MxrI8oelIG

— witold gadowski (@GadowskiWitold) 7 lutego 2018

Panie Włodzimierzu Cimoszewiczu zamilcz pan !!!
Jak pan śmie twierdzić iż Polacy uczestniczyli w Holokauście ?!
Syn Mariana Cimoszewicza który znęcał się nad żołnierzami AK śmie głosić iż Polacy mordowali Żydów ! pic.twitter.com/gIbhKHclab

— Zygmunt Poziomka (@PrawicaPolski) 7 lutego 2018

Cimoszewicz: "Większość Żydów, którzy unikali getta lub z niego uciekli, została zamordowana przez cywilnych Polaków i Ukraińców"

Białorusini w Polsce i okręg wyborczy Cimoszewicza. Białorusini oczywiście nie mordowali Żydów. pic.twitter.com/icIHsiCmCX

— 10murzynków® (@10murzynkow) 7 lutego 2018

Przypominamy też fragment książki "Resortowe dzieci. Politycy"

Włodzimierz Cimoszewicz „Carex” (IPN BU 01911/115) – zarejestrowany przez Wydział II Departamentu I MSW jako kontakt operacyjny przed dwuletnim wyjazdem do USA na stypendium Fullbrighta. W aktach zachowała się m.in. własnoręcznie pisana przez Cimoszewicza obszerna notatka. Sporządził ja podczas pobytu w USA. Opisał w niej wizytę, jaką złożyli mu pracownicy wywiadu amerykańskiego. Notatkę przekazał swojemu oficerowi prowadzącemu w USA, który pracował w misji przedstawicielskiej przy ONZ. Z tych dokumentów komunistycznej bezpieki wynika również, że Cimoszewicz utrzymywał kontakty z SB także po powrocie do Polski z USA w 1983 i 1984 roku.

Jego ojcem był Marian Mikołaj Cimoszewicz ur. w 1917 r. w Ulianowsku. Po ukończeniu z przerwami szkoły podstawowej, do przyjścia bolszewików pracował jako robotnik-brukarz. W 1939-40 jest już poborcą dostaw obowiązkowych w bolszewickim „Rejonpołnamzakie” w Wołkowysku. Trafił do Armii Czerwonej. W połowie 1941 r. ukończył szkołę podoficerską radiotechniczną w Rostowie nad Donem. Następnie został przydzielony do jednostki specjalnej przy sztabie wojsk inżynieryjnych. Po dwóch latach skierowano go do Wojska Polskiego – Armii Berlinga na kurs oficerów „oświatowych” czyli politycznych i otrzymał pierwszy stopień oficerski. Po zakończeniu wojny był w Informacji Wojskowej i WSW do stopnia pułkownika, w tym w latach 1951-54 szefem Informacji Wojskowej w Wojskowej Akademii Technicznej. W 1955-57 ukończył liceum ogólnokształcące i zdał maturę.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#Włodzimierz Cimoszewicz #holokaust #Polska #Żydzi #ustawa #IPN

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
redakcja
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo