Zwolniony ordynator, siostra oddziałowa i lekarze dyżurni - to konsekwencje bulwersującej sprawy ze szpitala w Starachowicach. Na początku listopada kobieta urodziła na podłodze jednej z sal martwe dziecko.
Dyrektor szpitala w Starachowicach Grzegorz Fitas powiedział na zwołanej konferencji prasowej, że zdecydował o rozwiązaniu umowy o pracę z ordynatorem, siostrą oddziałową i lekarzami dyżurnymi w związku ze skandalem.
Nie znalazłem żadnej możliwości wytłumaczenia, dlaczego tak się stało i dlaczego przy kobiecie nie było lekarza i nie było położnej - powiedział dyrektor. Jak mówił, na oddziale było dwóch lekarzy dyżurnych i pięć położnych. Nie stwierdziłem faktu, że byli tak bardzo zajęci, że nie potrafili zająć się tą kobietą - powiedział Grzegorz Fitas.
Źródło: rmf24.pl
#Starachowice #szpital #poród #Grzegorz Fitas #ordynator
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
pk
Wczytuję ocenę...