Projekt forsowany przez PO na kilka miesięcy przed wyborami zakłada, że posiadacze kredytów walutowych mogą przewalutować je po kursie bieżącym (NBP), z dnia poprzedzającego wystąpienie z wnioskiem o taki krok. Koszty przewalutowania miałby zostać rozłożone między banki a kredytobiorców. Połowa kosztów miałaby zostać umorzona, a połowa rozłożona na raty oprocentowane według referencyjnej stopy NBP – obecnie 1,5 proc. – podaje tvn24bis.pl.
W pierwszym roku obowiązywania ustawy – przewalutowanie ma być możliwe do 2020 – mogłyby z niej skorzystać osoby, których wartość kredytu do wartości zabezpieczenia (mieszkania) wynosi 120 proc. i więcej. W kolejnym roku byłoby to 100-120, a w następnych dwóch latach ponad 80 proc. Projekt zakłada też inne limity. Mieszkanie musi być jedynym posiadanym przez właściciela i użytkowanym na własne potrzeby. Powierzchnia mieszkania nie może być większa niż 75 m kw., a domu 100 m. Norma ta ma nie dotyczyć rodzin z trójką dzieci. Koszt rozwiązań dla banków szacowany przez pomysłodawców to około 9-9,5 mld zł. Według portalu tvn24bis.pl, ustawa miałaby objąć zaledwie 20 proc. kredytów frankowych.
Jednym z pierwszych pytań dziennikarzy, obecnych podczas konferencji prasowej dotyczyło tego, kto zapłaci za wprowadzenie w życie proponowanej ustawy? – Nie było takiego przypadku w historii, żeby banki na tym straciły. Jak rozumiem obciążą tym kosztem nas wszystkich, którzy mają swoje konta i korzystają z usług banków. Czy państwo brali to pod uwagę? – zapytała posłów PO dziennikarka TVP Info Karolina Lewicka.
– Czy sobie przerzucą – to warto żeby klienci, ale i Komisja Nadzoru Finansowego nad tym elementem czuwała – odpowiedziała Skowrońska.
– Teraz my, klienci, mamy monitorować swoje banki – czy banki przez przypadek nie podnoszą kosztów usług, które nam świadczą, bo zwracają pieniądze frankowiczom, tak? – dopytywała dziennikarka.
– Klienci obserwują i mogą zwracać uwagę na fakt – tłumaczyła swoje słowa Skowrońska.
Podczas konferencji pojawił się również wątek działalności Krystyny Skowrońskiej na zajmowanym przez nią do dziś stanowisku prezes Banku Spółdzielczego w Przecławiu. – Nie ma tu kolizji w związku z wykonywaniem mandatu posła i senatora – stwierdziła w odpowiedzi na pytania dziennikarza Telewizji Republika Jana Koraba posłanka PO.

fot. krs-online.com.pl
Ani Skowrońska ani Brzezinka nie odpowiedzieli jasno i wprost na kilkakrotnie powtarzane przez różnych dziennikarzy pytanie – „dlaczego, po tylu latach oczekiwania, dopiero teraz PO wychodzi z pomocą do frankowiczów”.
Zobacz wideo:
