Na planie najnowszego filmu Antoniego Krauzego pojawiło się ponad stu aktorów oraz kilkuset statystów. Konsultantami są natomiast m.in. dowódca Tupolewa-154 nr 101 podczas lotu 7 kwietnia 2010, podpułkownik Bartosz Stroiński oraz porucznik Artur Wosztyl - dowódca Jaka-40, który 10 kwietnia lądował tuż przed rządowym Tupolewem.Dziś kręcimy scenę walki o krzyż. Bardzo ważną scenę w filmie, do której jest wiele zdjęć dokumentalnych i wiele z tych zdjęć zostanie wykorzystanych w filmie. Natomiast. ponieważ chcemy je wpleść w fabułę, musimy też dokręcić z częścią naszych aktorów kilka ujęć – tłumaczy Maciej Pawlicki.
Wiadomo już, że do pełnego sfinansowania produkcji brakuje jeszcze 1,5 mln zł. Cały czas można jeszcze wesprzeć film. Dla wszystkich, którzy chcieliby wesprzeć produkcję filmu, podajemy numer konta Fundacji Smoleńsk, która w grudniu wznowiła publiczną zbiórkę na film.
PL 55 1020 1169 0000 8202 0186 3042
Swift code: BPKOPLPW
Możliwe jest także zainwestowanie w film, szczegóły: www.fundacjasmolensk2010.pl
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS! Byliśmy na planie filmu "Smoleńsk" Antoniego Krauze. WYJĄTKOWE ZDJĘCIA
Producent filmu pytany o decyzje związane z dystrybucją filmu wyjaśnia, że wszystkie najważniejsze decyzje zostały już podjęte. Teraz pozostaje jeszcze ustalenie dokładnej daty premiery.Żeby film skończyć potrzebujemy jeszcze ok. 1,5 mln zł. To jest i tak wydaje mi się bardzo dobry wynik. Ns 9,5 mln zł zebraliśmy już 8 mln zł. To jest wysiłek bardzo wielu ludzi, także przedsiębiorców, którzy w ten film zainwestowali. My mamy nadzieję, że to się uda, choć jeszcze apelujemy o wpłaty i także o to by stać się udziałowcem, inwestorem w tym filmie, bo jesteśmy przekonani, że to będzie bardzo dobra inwestycja – tłumaczy w rozmowie z naszą reporterką Maciej Pawlicki.
Z jego zapowiedzi wynika, że film na ekrany kin wejdzie najprawdopodobniej na początku przyszłego roku.Trzech największych dystrybutorów o ten film walczyło. Jeden wygrał - to jest Kino Świat - jedna z największych firm dystrybucyjnych, która w tym filmem jest bardzo zainteresowana i bardzo w niego wierzy. Natomiast data premiery nie jest jeszcze ustalona. Również dlatego, że nie chcemy się spieszyć, ale też być może nie będziemy chcieli wchodzić w kontekst kampanii wyborczej. Chcemy żeby ten film zaistniał samoistnie i nie został przykryty innymi ważnymi wydarzeniami. Mamy nadzieję, że to będzie duże wydarzenie dla tej części opinii publicznej, tych wszystkich Polaków, których sprawa smoleńska obchodzi – tłumaczy Maciej Pawlicki – współscenarzysta i producent filmu.
ZOBACZ FILM:
