Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Gen. „Gryf”: Chciałbym otworzyć oczy i mieć poczucie, że Polska jest wolnym krajem

Chciałbym, aby rządził naszym krajem dobry rząd i ludzie, którzy są patriotami, kochają Ojczyznę i są dumni z tysiącletniej przeszłości naszego państwa.

Piotr Gajewski
Chciałbym, aby rządził naszym krajem dobry rząd i ludzie, którzy są patriotami, kochają Ojczyznę i są dumni z tysiącletniej przeszłości naszego państwa. Przetrwaliśmy najgorsze klęski i dlatego dzisiaj mocno wierzę w dobrą przyszłość dla Polski. Jest wielu ludzi, którzy myślą podobnie jak ja i to mnie napawa nadzieją - mówi portalowi niezalezna.pl gen. bryg. Janusz Brochwicz-Lewiński, legendarny dowódca obrony Pałacyku Michla.

Generał Janusz Brochwicz-Lewiński tak wspomina świąteczny czas podczas II wojny światowej: - Spędziłem wigilię i święta Bożego Narodzenia w 1942 i 1943 w partyzantce. Byłem m.in. z żołnierzami mjr „Zapory”. Mieliśmy skromne przyjęcie w chłopskiej chacie. Jedzenie było skromne, kawałek mięsa i jarzyn. Kobiety piekły też jakieś ciasta. Piliśmy też mocny bimber produkowany z kartofli albo cukru. Śpiewaliśmy kolędy i życzyliśmy sobie, aby następne święta były już w  wolnej Polsce. To się nie spełniło, bo Polska nie szła ku wolności – mówi generał.
 
Wraca też do czasu po Powstaniu Warszawskim: - Po kapitulacji, 5 października dostałem się do niewoli. Święta Bożego Narodzenia spędziłem w oflagu w Murnau w towarzystwie m.in. Janusza Komorowskiego, Zygmunta Bilwina, mjr Kapuścińskiego i innych oficerów, którzy byli jeźdźcami konnymi z ekipy olimpijskiej, której szefem był w czasie pokoju płk Bór-Komorowski. Ci oficerowie dostali się do niemieckiej niewoli w 1939 i 40 roku – wspomina „Gryf”.
 
Jak wyglądał świąteczny czas w obozie? - Dostawaliśmy paczki z Czerwonego Krzyża i z tych paczek zrobiliśmy sobie wigilię i święta. Paczki nas ratowały, bo dostawaliśmy bardzo mizerne jedzenie. Rano wodę z jakąś zielenizną jako herbatę, mały bochenek chleba na 6 osób, miniaturowy kawałeczek margaryny i coś, co przypominało ser. Na obiad była zupa bez mięsa, a na drugie danie kartofle z marchwią czy burakami. Na kolację był kawałeczek chleba z margaryną. To wszystko. Pamiętam, że na wigilii był opłatek, który dostaliśmy od jakiejś organizacji religijnej. Mieliśmy małą choinkę z papierowymi zabawkami – mówi generał i wspomina, jak szmuglował na teren obozu chleb.
 
- Miałem wówczas jeszcze niezagojoną ranę po przestrzelonej w Powstaniu szczęce. Jeździłem więc do szpitala w eskorcie dwóch Niemców. Wykorzystywałem ten czas, aby przemycać kolegom chleb. Jedynym towarem na handel z Niemcami były amerykańskie i angielskie papierosy. Oni dawali za to chleb, który trzeba było przeszmuglować na teren obozu. To nie było łatwe, bo każdy przy wejściu do obozu był rewidowany. Więc moim sposobem było wkładanie pokrojonego chleba w mankiety oficerskiego płaszcza. Niemcy na to nie wpadli, a koledzy na ten chleb bardzo czekali. Tak kombinowałem. Czasem za czekoladę i papierosy taki niemiecki frajer dawał kiełbasę. Jak była kiełbasa, to była uczta
- dodaje
 
Gen. Janusz Brochwicz-Lewiński do świąt Bożego Narodzenia przywiązuje bardzo dużą wagę: - Święta to szczególny czas życzeń i odwiedzin. To atmosfera, która nas łączy. Moje życzenia są takie, że chciałbym otworzyć oczy i mieć poczucie, że Polska jest wolnym krajem pod każdym względem. Bez tego komunistycznego wiatru, który w dalszym ciągu powiewa. Chciałbym, aby  rządził naszym krajem dobry rząd i ludzie, którzy są patriotami, kochają Ojczyznę i są dumni z tysiącletniej przeszłości naszego państwa. Przetrwaliśmy najgorsze klęski i dlatego dzisiaj mocno wierzę w dobrą przyszłość dla Polski. Jest wielu ludzi, którzy myślą podobnie jak ja i to mnie napawa nadzieją – podkreśla „Gryf”.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Jarosław Wróblewski
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo