Choć trudno uwierzyć jak ten czas szybko leci, właśnie mija 100 dni od zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta Polski.
Intensywność pracy nowego prezydenta w pierwszych tygodniach i miesiącach urzędowania może robić wrażenie. Rząd Donalda Tuska, który w kampanii wyborczej obiecywał sto konkretów na sto dni swoich rządów, może schować się daleko w tyle, widząc, w jak krótkim czasie Karol Nawrocki przekuł w czyny swoje przedwyborcze zapowiedzi i deklaracje. Na rządowej liście można odhaczyć maksymalnie 33 zapowiedziane projekty. Tymczasem w ciągu stu dni, Karol Nawrocki złożył 11 projektów ustaw do Sejmu, zawetował 13 ustaw, a podpisał 70. Wśród najgłośniejszych inicjatyw znalazły się projekty "TAK! Dla CPK", "Tani prąd -33%", "Godna emerytura" czy "PIT Zero. Rodzina na plus".
Na tym jednak nie koniec. Prezydent odbył 11 wizyt zagranicznych, w tym dwukrotnie udał się do Stanów Zjednoczonych. Do tego należy doliczyć 23 wizyty krajowe, zwołanie Rady Gabinetowej, powołanie przedstawicieli do Rady Dialogu Społecznego czy zainicjowanie prac nad Strategią Bezpieczeństwa Narodowego i "konstytucją bezpieczeństwa".
"Umocnił partnerstwo z USA"
Sto dni urzędowania na stanowisku prezydenta to dobry moment na pierwsze podsumowania dotychczasowej pracy. O tym właśnie porozmawialiśmy z prof. Piotrem Grochmalskim, politologiem, ekspertem ds. międzynarodowych. Wśród kluczowych punktów tego okresu, nasz rozmówca wymienia pierwszą z dwóch wizyty prezydenta Nawrockiego w USA i spotkanie z Donaldem Trumpem.
Była to szczególnie ważna wizyta z punktu widzenia budowania ciągłości relacji z Waszyngtonem.
– podkreśla ekspert.
Stany Zjednoczone są strategicznym sojusznikiem Polski. Nie tylko dlatego, że jesteśmy państwem frontowym i ważnym członkiem NATO, ale również ze względu na fakt, że podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa, w 2020 r., podpisano umowę o wzmocnionej współpracy obronnej. Z jednej strony dotyczyła ona stacjonowania wojsk amerykańskich w Polsce i dodatkowych kwestii prawnych, ale również wzmocnienia wymiany informacji między obiema stronami. To bardzo istotny obszar, co pokazuje wojna na Ukrainie. Uzyskiwanie informacji wywiadowczych, czyli o szczególnym znaczeniu, pozwala wcześniej podjąć pewne decyzje. I tutaj jest to zasługą prezydenta Andrzeja Dudy, podobnie jak wprowadzenie swojego następcy, prezydenta Nawrockiego, do szczególnych relacji z USA.
– przypomina prof. Grochmalski.
Prezydent Nawrocki zrobił jeszcze jedną bardzo ważną rzecz, poprzedzającą rozmowy w USA. Była ona kluczowa z punktu widzenia bezpieczeństwa nie tylko Polski, ale też państw wchodzących w skład Inicjatywy Trójmorza, zagrożonych ewentualną agresją Rosji, znajdujących się w trudniej sytuacji geopolitycznej poprzez Przesmyk Suwalski. Błyskawicznie zorganizował miniszczyt, na którym potwierdził swoją zdolność do współdziałania. Przypominało to postawę śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który był w stanie bardzo szybko zorganizować delegację przywódców państw do Gruzji w 2008 r. Tamta wizyta w Tbilisi w istotny sposób wpłynęła na przebieg ówczesnego konfliktu.
– dodaje.
W czasie kampanii wyborczej podnoszono, że Karol Nawrocki nie ma doświadczenia w prowadzeniu działań w wymiarze międzynarodowym. Organizacją wspomnianego szczytu, prezydent zadał kres takim teoriom. Potwierdził też sprawczość i zdolność do wzmocnienia relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Umocnił partnerstwo nie tylko z samym prezydentem Donaldem Trumpem, ale z całą amerykańską administracją.
– uzupełnia prof. Grochmalski.
"Naprawia to, co niszczy rząd Tuska"
"Swoją postawą i kierunkiem prowadzonej polityki, prezydent Nawrocki potwierdził przez ostatnie sto dni, że jest zwolennikiem linii proamerykańskiej. Linii, która z oczywistych powodów nie może być realizowana przez rząd Donalda Tuska: radykalnie proniemiecki" – kontynuuje nasz rozmówca.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę dwa sygnały alarmowe: szefa Pentagonu Pete'a Hegseth'a, porównującego obecną sytuację geostrategiczną do tej z 1939 r. oraz Dowódcy Sił NATO w Europie (SACEUR), gen. Alexusa Grynkewicha, który ostrzegł latem, że Amerykanie spodziewają się ataku Rosji na jeden z krajów NATO i Chin na Tajwan w okolicach 2027 roku, to wychodzi, że dla Polski i naszego bezpieczeństwa kwestią strategiczną są bardzo dobre relacje z USA i prezydentem Trumpem. Oczywiście jest to niemożliwe, gdybyśmy opierali się na pozycji premiera. Donald Tusk realizuje bowiem skrajnie niebezpieczną dla bezpieczeństwa Polski strategię niemiecką.
– wskazuje prof. Grochmalski.
Istnieje strategiczna blokada ważnych przedsięwzięć realizowanych przez Polskę. Blokada realizowana przez rząd Tuska i korzystna dla Niemiec i Rosji. To paraliż instytucji sądowniczych, niszczenie systemu finansowego państwa, rujnowanie gospodarki, błyskawiczny proces zadłużania, parowanie miliardów z budżetu, otwarta zapowiedź wejścia w kolejne kontrakty zbrojeniowe z Niemcami, działania radykalnie ograniczające suwerenność państwa, jak kwestia Paktu Migracyjnego czy ingerowanie w polskie sprawy przez europejską prokuraturę.
– wymienia.
"W sytuacji, w której mamy do czynienia z wybitnie antypolskim rządem realizującym politykę proniemiecką w strategicznym wymiarze, w obliczu piętrzących się problemów, odcięcie od sojuszu z USA, a do tego zmierzało zainstalowanie Donalda Tuska przez Berlin w Polsce, polityka zagraniczna prezydenta Karola Nawrockiego i budowanie ciągłości w relacjach z USA jest czymś absolutnie kluczowym dla naszego bezpieczeństwa" – mówi ekspert.
Wszystkie prowokacyjne działania Tuska wobec prezydenta Nawrockiego należy rozpatrywać jako próbę strategicznego sparaliżowania Polski. Postawa prezydenta i jego dotychczasowe działania są bardzo ważne, bowiem umożliwiają naprawę ogromnych szkód, które wyrządził rząd koalicji 13 grudnia w relacjach z Waszyngtonem. To ogromne straty.
– dodaje.
W takich okolicznościach dotychczasowe sto dni prezydentury Nawrockiego należy rozpatrywać jako heroiczny bój przeciwko niemieckiemu przechyłowi, dryfowaniu ku Berlinowi, który w wielu wymiarach, w tym bezpieczeństwa, jest samobójczy dla Polski i odpowiada za potężne wypłukiwanie polskich zasobów.
– kończy ekspert.