W akcji uczestniczyło kilkudziesięciu funkcjonariuszy w kominiarkach; niektórzy byli uzbrojeni w długą broń palną. Towarzyszyli im specjaliści z krakowskiego laboratorium kryminalistycznego. Poszukiwania trwały przez kilka godzin - czytamy w "Głosie Wielkopolskim".
Lokalny dziennik przypomina, że w ubiegłym tygodniu aresztowano na trzy miesiące dwóch byłych ochroniarzy Elektromisu - Mirosława R. ps. "Ryba" i Dariusza L. ps. "Lala". "Krakowska prokuratura zarzuca im pomocnictwo w porwaniu i zabójstwie Ziętary. Przed trzema tygodniami sąd aresztował natomiast pod zarzutem podżegania do zabójstwa dziennikarza byłego senatora Aleksandra G., na początku lat 90. jednego z najbogatszych Polaków" - pisze "Głos Wielkopolski".
Jarosław Ziętara był dziennikarzem "Gazety Poznańskiej". Zajmował się dziennikarstwem śledczym, badał afery gospodarcze. 1 września 1992 r. Ziętara zaginął bez śladu w drodze do pracy. Zdaniem prokuratury został porwany i zamordowany.