Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

To tam przed śmiercią był Ziętara?

W Poznaniu policja przeszukiwała miejsce, w którym miał być przetrzymywany po porwaniu zamordowany dziennikarz Jarosław Ziętara. Z ustaleń "Głosu Wielkopolskiego" wynika, że przeszukania

Autor: wg

W Poznaniu policja przeszukiwała miejsce, w którym miał być przetrzymywany po porwaniu zamordowany dziennikarz Jarosław Ziętara. Z ustaleń "Głosu Wielkopolskiego" wynika, że przeszukania prowadzone były w dawnych magazynach przy ul. Wołczyńskiej, z których na początku lat 90. korzystał Elektromis.

W akcji uczestniczyło kilkudziesięciu funkcjonariuszy w kominiarkach; niektórzy byli uzbrojeni w długą broń palną. Towarzyszyli im specjaliści z krakowskiego laboratorium kryminalistycznego. Poszukiwania trwały przez kilka godzin - czytamy w "Głosie Wielkopolskim".

Lokalny dziennik przypomina, że w ubiegłym tygodniu aresztowano na trzy miesiące dwóch byłych ochroniarzy Elektromisu - Mirosława R. ps. "Ryba" i Dariusza L. ps. "Lala". "Krakowska prokuratura zarzuca im pomocnictwo w porwaniu i zabójstwie Ziętary. Przed trzema tygodniami sąd aresztował natomiast pod zarzutem podżegania do zabójstwa dziennikarza byłego senatora Aleksandra G., na początku lat 90. jednego z najbogatszych Polaków" - pisze "Głos Wielkopolski". 

Jarosław Ziętara był dziennikarzem "Gazety Poznańskiej". Zajmował się dziennikarstwem śledczym, badał afery gospodarcze. 1 września 1992 r. Ziętara zaginął bez śladu w drodze do pracy. Zdaniem prokuratury został porwany i zamordowany.

Autor: wg

Źródło: Głos Wielkopolski,niezalezna.pl