Niedługa zapowiedź filmu znajdująca się m.in. na stronie krakowskiego kina "Kijów" zawiera aż kilka przekłamań. W tekście czytamy:
Film "Służby specjalne" to oparta na dwuletniej dokumentacji realistyczna historia, odsłaniająca kulisy życia i pracy oficerów polskich tajnych służb. Filmowa historia rozpoczyna się, gdy dochodzi do likwidacji elitarnych Wojskowych Służb Informacyjnych, które w opinii komisji są organizacją przestępczą. "Służby specjalne" pokazują konsekwencje tej decyzji. Na ulicę wyrzucają fachowców, którzy posiadają bardzo niebezpieczną wiedzę.
Na stronach innych kin, m.in. sieci "Helios", znajdujemy podobny opis:
Gdy dochodzi do likwidacji elitarnych Wojskowych Służb Informacyjnych, politycy orientują się, że pozbawiono Polskę oczu i uszu. Zostaje stworzona nowa, tajna jednostka do zadań specjalnych.
Dokładnie takim samym tekstem reklamuje film sieć multipleksów "Cinema City".
Przypomnijmy, że przez cały okres swojego funkcjonowania "elitarne WSI" nie złapały żadnego szpiega Federacji Rosyjskiej. Tymczasem kilku żołnierzy WSI zostało skazanych za szpiegostwo na rzecz Rosjan.
