Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

​Orkiestra dla wybranych! Skandal w Berlinie w rocznicę wybuchu II WŚ

W Berlinie w momencie składania wieńców przez polskie organizacje orkiestra z werblami przestała grać. - To jak zostali potraktowani przedstawiciele polskich organizacji jest skandalem! - mówią jednogłośnie portalowi niezalezna.pl świadkowi zdar

JG / Gazeta Polska
W Berlinie w momencie składania wieńców przez polskie organizacje orkiestra z werblami przestała grać. - To jak zostali potraktowani przedstawiciele polskich organizacji jest skandalem! - mówią jednogłośnie portalowi niezalezna.pl świadkowi zdarzenia, członkowie Klubu „Gazety Polskiej” w Berlinie. Do incydentu doszło dziś podczas uroczystości przed berlińskim Pomnikiem Żołnierza Polskiego i Niemieckiego Antyfaszysty.

Aby złożyć wieńce pod pomnikiem w 74. rocznicę wybuchy drugiej wojny światowej do stolicy Niemiec przybyła liczna delegacja Polaków. Byli przedstawiciele Stowarzyszenia Niewidomych Cywilnych Ofiar Wojny z Gdańska, Związku Polaków w Niemczech spod Znaku Rodła (ZPN ZR), Związku Spadochroniarzy Polskich, Klubu „Gazety Polskiej” w Berlinie oraz inni.

- Podeszliśmy pod pomnik aby złożyć wieńce po polskich i niemieckich oficjelach. Ale właśnie w tym momencie, po krótkiej rozmowie obecnych przed pomnikiem polskiego i niemieckiego oficerów, przestała grać towarzysząca uroczystościom orkiestra z werblami. Chociaż dotychczas przy składaniu każdego wieńca, miała ona biciem w werble podkreślać uroczysty charakter wydarzenia - mówią portalowi niezalezna.pl obecni wówczas przed Pomnikiem członkowie Klubu „GP” oraz ZPN ZR Jan Woliński, Józef Galiński i Andrzej Głowacki. - Po takim potraktowaniu naszej delegacji do nas podeszło sporo Niemców. Pytali - dlaczego tak się stało? Dlaczego są ludzie pierwszej i drugiej kategorii? - dodają świadkowie.

O ustosunkowanie się do takiego potraktowania Polacy zwrócili się do ambasadora RP w Berlinie Jerzego Margańskiego. Polski dyplomata tłumaczył sytuację problemami w organizacji.

Polacy nie kryją oburzenia całą sytuacją. - To co się stało dziś to skandal. Wśród nas przecież były niewiadome ofiary cywilne wojny, „żywe świadectwo” tragedii drugiej wojny światowej, które po raz czwarty przyjeżdżają do Berlina z Gdańska specjalnie, aby wziąć udział w tych uroczystościach. Dziś usłyszeliśmy zapewnienia, że w przyszłym roku organizatorzy nareszcie staną na wysokości zadania. Chciałoby się w to wierzyć, ale na razie traktujemy to jako puste obietnicy. Przecież od lat nie możemy dojść nawet tego, aby na głowie orła polskiego, ozdabiającego Pomnik Żołnierza Polskiego i Niemieckiego Antyfaszysty (odsłoniętego w 1972 r. - przyp. red.) pojawiła się koronazauważa w rozmowie z portalem niezalezna.pl Józef Galiński.

Obejrzyj galerię

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Olga Alehno
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo