Grupa dewiantów protestowała w Berlinie przeciw uchwalonym w zeszłym roku przepisom o ochronie zwierząt, przewidującym karę do 25 tys. euro za jakąkolwiek formę uprawiania seksu ze zwierzętami.
- Czujemy się jak kryminaliści. To wszystko z powodu fanatycznych zwolenników praw zwierząt, którzy myślą, że je krzywdzimy – miał nawet poskarżyć się działacz grupy Zoofile Zaangażowani na rzecz Tolerancji i Oświecenia.
Bezczelność rozmaitych pseudostowarzyszeń staje się przerażająca.