Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Cyryl przeczeka burzę w Polsce

Dziś z czterodniową wizytą przybył do Polski zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego patriarcha Cyryl. Tymczasem w Moskwie ma zapaść wyrok ws.

Autor: Olga Alehno

Dziś z czterodniową wizytą przybył do Polski zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego patriarcha Cyryl. Tymczasem w Moskwie ma zapaść wyrok ws. oskarżanych o „chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną” członkiń punkrockowego zespołu Pussy Riot.

Podczas wizyty patriarchy moskiewskiego i całej Rusi Cyryla ma zostać podpisane wspólne z episkopatem Polski przesłanie, wzywające narody i Kościoły Polski i Rosji do pojednania i przebaczenia wzajemnych krzywd. – Głównym celem przesłania jest przypomnienie ludziom wierzącym w obu państwach o tym, że mamy wspólne korzenie chrześcijańskie – wyjaśnia w rozmowie z rosyjską agencją informacyjną RIA Novosti rzecznik patriarchy diakon Aleksandr Wołkow.

Przed zbytnim optymizmem ws. wizyty zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi w rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie” przestrzega opozycjonistka rosyjska Waleria Nowodworska. Cyryl jest sprzymierzeńcem Putina i jego czekistów. Więc można oczekiwać, że podczas wystąpień na tematy polityczne patriarcha będzie bronił pozycji Moskwy. Oświadczy, że ostatnie wybory w Rosji były uczciwe, a zamknięcie opozycji w aresztach – słuszne. To będą przemówienia wytrawnego polityka, a nie duchownego – przewiduje Nowodworska.

Ostentacyjne zaangażowanie Cyryla w politykę, a także informacje o współpracy patriarchy z sowieckim służbami kładą się cieniem na jego biografii. – Wielu wysokich hierarchów Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w czasach ZSRS było agentami KGB. Jak wynikało z archiwów KGB, do których dotarłem w latach 90., patriarcha Cyryl posługiwał się za Sowietów kryptonimem „Michajłow” potwierdza w rozmowie z „Codzienną” Felix Corley, redaktor norweskiego portalu informacyjnego, śledzący naruszenia swobód religijnych na całym świecie.

Podczas wizyty Cyryla w Polsce trwają w Rosji przygotowania do ostatniej rozprawy sądowej z udziałem członkiń zespołu punkrockowego Pussy Riot. W lutym br. młode kobiety w proteście przeciwko Kremlowi i jego przyjaznym stosunkom z rosyjską Cerkwią wykonały w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela utwór „Bogurodzico, przegoń Putina”. Trzy z nich zostały aresztowane i usłyszały zarzut o „chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną”. Prokurator domaga się dla 22-letniej Nadieżdy Tołokonnikowej, 29-letniej Jekatieriny Samucewicz i 24-letniej Marii Alochinej trzech lat kolonii karnej. Wyrok ma zapaść jutro.

Sprawa ta jeszcze bardziej nadszarpnęła wizerunek zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi. Większość Rosjan potępiła zarówno formę, jak i miejsce protestu Pussy Riot. Jednak surowa reakcja władz i duchowieństwa spotkała się z negatywną oceną społeczeństwa. – Wartość artystyczna oraz zasadność wyboru sceny wywołuje uzasadniony spór. Jednak rozsądni ludzie jednomyślnie potępiają wymierzenie w tym wypadku wyroków karnych – komentuje sprawę redaktor naczelny rosyjskiej opozycyjnej agencji informacyjnej PRIMA-News oraz działacz praw człowieka Aleksandr Podrabinek.

Autor: Olga Alehno

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane