Robert Biedroń
„Białoruś w UE”, potem... przeraźliwy krzyk kobiety. To miało być poważne wystąpienie Biedronia
Europoseł Robert Biedroń stanął dziś w obronie porwanego przez reżim białoruski dziennikarza Romana Protasiewicza. Na specjalnie na tę okoliczność zorganizowanej konferencji prasowej zabrakło jednak powagi. Nie obeszło się bez poważnej wpadki, a spotkanie zakończyło się przeraźliwym krzykiem uczestniczącej w wydarzeniu kobiety.
Biedroń i jego show w europarlamencie. „Zamiast się zająć sytuacją na Lewicy - w dalszym ciągu kłamie”
Zamiast się zająć sytuacją na Lewicy, która ma problemy, to Robert Biedroń w dalszym ciągu kłamie i mam nadzieję, że wyborcy go z tego kłamstwa rozliczą - tak redaktor Dorota Kania skomentowała wczorajszy "manifest" europosła Lewicy w europarlamencie. Biedroń wyszedł na mównicę z plakietką z napisem "free media", jednak szybko został zdyscyplinowany.
Biedroń próbował błysnąć "dowcipem" na Twitterze. Internauci nie zostawili na nim suchej nitki
7 miesięcy lotu i odkryć coś takiego? No nie wiem czy warto było. My w Polsce o tym wiemy od dawna - próbował "żartować" na Twitterze Robert Biedroń, załączając do posta fotomontaż zdjęcia z Marsa. - I pomyśleć, że pańska formacja jako Wiosna miewała po 16% poparcia w sondażach - odpowiedział mu wiceminister Adam Andruszkiewicz.