Nie widzę żadnych perspektyw, żeby Rosjanie chcieli współpracować z Polską - ocenił dziś szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin, pytany o sprawę zwrotu wraku Tu-154. Według niego rosyjskie śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej może się toczyć \"dziesiątki lat\". Dwa lata temu Moskwa stwierdziła, że wrak tupolewa wróci do Polski po zakończeniu śledztwa i wspólnym uzgodnieniu przyczyn katastrofy.
Sasin pytany był w TVP1 o tę sprawę w kontekście wyników niedzielnych wyborów prezydenckich w Rosji, powiedział:
Wydaje się, że tu się nic nie zmieni jeśli chodzi o stronę rosyjską
- oświadczył.
Nie widzę w tej chwili żadnych perspektyw, żeby nagle Rosjanie w tej sprawie chcieli współpracować z Polską. Od początku tej współpracy nie było, mimo zaklęć rządu PO-PSL, które przekonywały Polaków, że Rosja to normalny kraj
- mówił.
Jak dodał, "widać w perspektywie tego, co się w Rosji dzieje".
Jak były to absurdalne, naiwne, albo wręcz głupie wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej. Oni "zabagnili" tę sprawę do tego stopnia, że my dzisiaj nie jesteśmy w stanie, mimo chęci, dokonać przełomu
- stwierdził Jacek Sasin.
Wyjaśnił, że "podpisane zostały dokumenty, dające Rosjanom właściwie wszystkie argumenty do ręki, dające im prawo mówić, że mają podpisane umowy z rządem, które pozwalają im przetrzymywać chociażby wrak czy oryginały czarnych skrzynek, nie udostępniać ich polskiej stronie do czasu zakończenia rosyjskiego śledztwa, czyli można powiedzieć na święte nigdy".
CZYTAJ TEŻ: Oddadzą Polsce wrak tupolewa, gdy... Macierewicz kwituje: To przyznanie się Rosjan
Według Sasina, rosyjskie śledztwo może się toczyć "dziesiątki lat".
Sprawa Katynia pokazała, jak wiele dziesiątek lat musi upłynąć, żeby ta prawda mogła wypłynąć (...) i nie sądzę, żeby polityka rosyjska w tej sprawie cokolwiek się zmieniła
- powiedział.
10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku w katastrofie samolotu Tu-154M wiozącego delegację na obchody katyńskie zginęło 96 osób, wśród nich prezydent Lech Kaczyński i najwyżsi dowódcy.
W styczniu 2016 roku Rosjanie stwierdzili podczas rozmów z polską delegacją w Moskwie, że zwrot wraku tupolewa będzie możliwy po zakończeniu śledztwa i... wspólnym uzgodnieniu przyczyn katastrofy. - To przełom i przyznanie się przez Rosjan, że ich raport nie zawiera prawdy - skomentował wówczas Antoni Macierewicz, szef Parlamentarnego Zespołu ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Smoleńskiej.
W niedzielnych wyborach prezydenckich w Rosji Władimir Putin, który ubiegał się w nich o kolejną kadencję, uzyskał 76,67 proc. głosów - poinformowała dziś Centralna Komisja Wyborcza po przeliczeniu 99,8 proc. głosów. Frekwencja wynosiła 67,4 proc.