Prezydent Ukrainy potwierdził za pośrednictwem serwisu X, że wysiłki na rzecz zakończenia wojny weszły w nową fazę. "Przedyskutowaliśmy z naszym zespołem negocjacyjnym rezultat wczorajszej pracy w Londynie, która była prowadzona na poziomie doradców do spraw bezpieczeństwa narodowego naszych europejskich partnerów. To zostało uzgodnione wczoraj na poziomie liderów" - napisał Zełenski.
Jak zadeklarował, opracowane propozycje są już bardzo zaawansowane. "Pracujemy bardzo aktywnie nad wszystkimi elementami potencjalnych kroków ku zakończeniu wojny. Ukraińskie i europejskie elementy są teraz bardzo rozwinięte i jesteśmy gotowi przedstawić je naszym partnerom w USA" - ogłosił ukraiński przywódca. Podkreślił przy tym, że ostateczny sukces zależy od postawy Moskwy. "Jak słusznie zauważyli nasi partnerzy w zespołach negocjacyjnych, wszystko zależy od tego, czy Rosja jest gotowa podjąć skuteczne kroki, by zatrzymać przelew krwi i zapobiec ponownemu zaognieniu wojny" - dodał.
Fundamentem dla nowej propozycji były rozmowy, które odbyły się w poniedziałek w Londynie. Wołodymyr Zełenski spotkał się tam z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Głównym tematem dyskusji były amerykańskie wysiłki na rzecz osiągnięcia porozumienia pokojowego. Zełenski zapowiedział wówczas, że Ukraina jest gotowa do przedstawienia zaktualizowanego, 20-punktowego planu, przyznając jednocześnie, że wciąż nie osiągnięto kompromisu w kwestiach terytorialnych.
Ukraiński przywódca zaznaczył, że dokumenty wkrótce trafią do Waszyngtonu. "Jesteśmy oddani realnemu pokojowi i utrzymywaniu stałego kontaktu z USA. W najbliższej przyszłości będziemy gotowi wysłać zredagowane dokumenty do Stanów Zjednoczonych" - zadeklarował.
Kolejnym przystankiem na dyplomatycznej trasie prezydenta Ukrainy był Rzym. We wtorek Zełenski spotkał się z premier Włoch Giorgią Meloni oraz papieżem Leonem XIV. Jak relacjonują włoskie dzienniki "La Repubblica" i "Il Messaggero", Zełenski przed rozmową z szefową rządu zadeklarował, że w pełni ufa jej w sprawach dotyczących negocjacji pokojowych.