Szefowa Komisji Europejskiej odpowiedziała na niego dziś. W liście podkreśla, że jednostronne środki mogą tylko działać na korzyść przeciwników Ukrainy i nie powinny osłabiać unijnego niezachwianego poparcia dla Ukrainy. Wskazuje, że ukraiński eksport powinien nadal trafiać na rynki całego świata, w tym do krajów rozwijających się.
Jednocześnie przyznaje, ze kraje graniczące z Ukrainą mają problem z ukraińskim zbożem. Von der Leyen podkreśla, że obecnie KE przygotowuje się do przedstawienia drugiego pakietu wsparcia finansowego w wysokości 100 mln euro i zakładającego 200 proc. stawki współfinansowania dla poszkodowanych rolników, w ramach wspólnego europejskiego podejścia.
W liście von der Leyen informuje, że Komisja Europejska podejmie również "działania zapobiegawcze na podstawie klauzuli ochronnej, zawartej w rozporządzeniu o autonomicznych środkach handlowych". Wskazuje, że te środki zapobiegawcze natychmiast przeciwdziałają pogorszeniu się sytuacji producentów unijnych w przypadku określonych produktów, tj. pszenicy, kukurydzy, rzepaku i nasion słonecznika.
Przekazuje też, że zgodnie z wnioskiem Polski rozpoczęte zostanie również dochodzenie w sprawie innych wrażliwych produktów.
Równolegle - podkreśla von der Leyen - KE zamierza pracować nad "przyjęciem wniosku ustawodawczego dotyczącego przedłużenia autonomicznych środków handlowych na kolejny rok po ich obecnym wygaśnięciu w dniu 5 czerwca 2023 roku". Chodzi o przedłużenie zniesienia ceł na towary rolnicze z Ukrainy.
W liście wskazuje ponadto, że wniosek zawiera "mechanizm ochronny", który jest odpowiedzią na obawy państw członkowskich, graniczących z Ukrainą, w tym rolników, a który pozwoli w przyszłości jeszcze szybciej reagować, aby w razie potrzeby chronić rynek UE. Zapowiada też "intensywniejszą pracę" nad ułatwieniem tranzytu ukraińskich towarów rolnych, zarówno do innych państw członkowskich, jak i partnerów trzecich, łagodząc w ten sposób krótkoterminową presję na kraje sąsiadujące z Ukrainą. Wskazuje, że obejmuje to dalsze prace nad obniżeniem kosztów logistyki, lepszą koordynacją tranzytu i poprawą infrastruktury w portach, działania połączeń granicznych, a także wspieranie inicjatywy Black Sea Grain Initiative.
Stanowcza decyzja Polski obudzi unijne instytucje?
W ubiegłą sobotę podczas konwencji PiS w Łysych dotyczącej rolnictwa zaprezentowano pakiet rozwiązań dla rolników "Konkret Jarosława Kaczyńskiego Dla Polskiej Wsi", zakładający powszechny skup zboża, dopłaty do nawozów, zakaz wwozu produktów rolniczych z Ukrainy.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział podczas tej konwencji, że rząd zdecydował o zakazie przywożenia do Polski zboża i dziesiątków innych rodzajów żywności z Ukrainy.
- Od soboty, 15 kwietnia, z Ukrainy nie wpływają do Polski żadne produkty żywnościowe z listy z rozporządzenia - powiedział minister rolnictwa Robert Telus. Dotyczy to również przewozów tranzytowych. Szef resortu rolnictwa dodał, że do tej pory obciążenia ponosiły tylko "kraje frontowe", czyli głównie Polska.
Jestem przekonany, że ta nasza decyzja z soboty, decyzja drastyczna - zdaję sobie z tego sprawę, i stanowcza - mam nadzieję obudzi Unię Europejską i Komisję Europejską w tej sprawie
– podkreślił. List Ursuli von der Leyen zdaje się to potwierdzać.