Na kilka miesięcy przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w trzech największych krajach UE, czyli Niemczech, Francji, Włoszech, sondaże wskazują na wzrost poparcia dla prawicowych, euro-realistycznych oraz euro-sceptycznych. - To właśnie prawicowe partie potrafiły trafnie odczytać ludzkie potrzeby, obawy i nastroje, zwłaszcza gdy chodzi o politykę imigracyjną - zauważa europoseł PiS, Ryszard Czarnecki. Rosnące poparcie dla tych ugrupowań świadczy również o rosnącym braku zaufania wobec partii dotychczasowego establishmentu chadecko-liberalnego.
Zdaniem europosła Prawa i Sprawiedliwości, Ryszarda Czarneckiego to, że w tej chwili prawicowe, euro-realistyczne, czy euro-sceptyczne w trzech największych krajach UE, czyli Niemczech, Francji, Włoszech poszły w górę, świadczy o rosnącym braku zaufania wobec partii dotychczasowego establishmentu chadecko-liberalnego.
Po drugie to właśnie prawicowe partie potrafiły trafnie odczytać ludzkie potrzeby, obawy i nastroje, zwłaszcza gdy chodzi o politykę imigracyjną.
To jest przyczyna stojąca za wzrostem poparcia dla ugrupowań prawicy euro-realistycznych i euro-sceptycznych w krajach UE
Zdaniem europosła PiS inną przyczyną jest to, że waluta euro zawiodła.
Było ludziom wmawiane, że euro to jest tratwa ratunkowa, a jest wręcz przeciwnie. Kraje, które mają własną walutę, przechodzą przez kryzys generalnie łatwiej niż kraje z Eurolandu. Wydaje się również, że wpływ na to ma również rosnąca niechęć do brukselskich elit wobec poszczególnych krajów
Po wyborach, które odbędą się już w czerwcu, Parlament Europejski zmieni się i będzie bardziej konserwatywny, prawicowy oraz euro-realistyczny niż obecny.
Czy to będzie zmiana wystarczająca, aby powstrzymać ruch w kierunku centralizacji UE, tego jeszcze nie wiemy, ale będzie ona na pewno istotna
Przypomnijmy, że przedstawione w listopadzie ub.r. przez Parlament Europejski propozycje zmian unijnych traktatów zakładają m.in. eliminację zasady jednomyślności (weta) w głosowaniach w Radzie UE i transfer kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE. Natomiast miesiąc później podczas posiedzenia rady ds. środowiska zapadła decyzja co do dalszego procedowania rewolucyjnych zmian unijnych traktatów.