Powstaje jakieś niewidzialne imperium ideologiczne - stwierdził podczas dyskusji w ramach kongresu "Polska Wielki Projekt" prof. Ryszard Legutko. Europoseł PiS zwrócił uwagę jak instytucje europejskie kładą nacisk na suwerenne państwa, który jest nie do odparcia. "Swoboda w prowadzeniu polityki została ogromnie zawężona" - ocenił.
W dyskusji pod tytułem "Regionalne odpowiedzi na neoimperializm", moderowanej przez doradcę prezydenta prof. Andrzeja Zybertowicza, udział wzięli filozof, europoseł Ryszard Legutko, historyk David Engels i doktor nauk prawnych Dominic Burbridge.
Zybertowicz mówił, że z historycznego punktu widzenia, neoimperializm możemy ulokować przed I wojną światową. "W ostatnich dwóch dekadach jednakże ujawniły się poważne zjawiska, szukamy metod, żeby je opisać w sposób, który wykracza poza państwa i kultury narodowe, musimy wykroczyć poza te ramy" - zwracał uwagę. Prosił uczestników dyskusji o ocenę użyteczności koncepcji neoimperializmu do obecnych zjawisk.
W ocenie prof. Legutki, pojęcie neoimperializmu jest bardzo pożyteczne. Mówił, że imperium jest kolejnym poziomem organizacji politycznej, mamy - jak mówił - państwo narodowe, następnie federację - będącą dobrowolnym zrzeszeniem różnych organizmów politycznych. "I mamy imperium, które zwykle jest jeszcze większe, ale powstaje poprzez podbój albo podporzadkowanie, są różne formy podporządkowania, nie zawsze czy niekoniecznie siłą i militarnie" - mówił Legutko.
Podał kilka faktów i wydarzeń, które - jego zdaniem - ilustrują ten współczesny imperializm. "Jedno wydarzenie dotyczy UE - komisja kultury Parlamentu Europejskiego od mniej więcej dwóch lat nęka ministra (edukacji i nauki Przemysława) Czarnka w związku z programem nauczania historii w Polsce. Nauczanie, edukacja nie wchodzi w zakres kompetencji UE, to jest explicite stwierdzone, a jednak jest potężny nacisk na to, żeby to nauczanie, program edukacyjny został podporządkowany tej wyższej instancji politycznej" - powiedział Legutko. Zdaniem Legutki w dzisiejszym świecie w wielu krajach "swoboda w prowadzeniu polityki została ogromnie zawężona".
"Pytanie jest, czy i jak możemy z tym walczyć i jakie są przyczyny, że oto powstaje jakieś niewidzialne imperium ideologiczne, które ma taką ogromną siłę, że nawet kraj całkowicie suwerenny, potężny, jeden z najbardziej znaczących krajów na świecie, jak Wielka Brytania, jest temu podporządkowany"
Dominic Burbridge stwierdził, że jedno z wyzwań w UE związane jest z tym, jak dużo zależy od poszczególnych osób zasiadających w Komisji Europejskiej. "Ich interpretacja traktatów idzie w stronę modelu scentralizowanego i odchodzimy przez to od amerykańskiego modelu podziału władzy, idziemy raczej ku biurokratycznej racjonalizacji gospodarki i polityki, jaką widzimy w Chinach" - powiedział naukowiec.
Zdaniem Davida Engelsa, "typową rzeczą dla każdej późnej cywilizacji jest unifikacja". "Rozróżnienia, hierarchie rozmywają się, rozpraszają i to jest źródło lewicowej, socjalistycznej, zielonej ideologii, to przejaw schyłkowy dla cywilizacji. Jest trend niszczenia organizacji od wewnątrz w fazach schyłkowych" - powiedział.