Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Pozorowane działania Unii w sprawie protestu rolników. Kanthak: Gdyby im zależało, wprowadziliby cła

"Gdyby Unii Europejskiej zależało na naprawie tej sytuacji, to już dawno wprowadziłaby chociażby przepisy dotyczące cła. A co słyszymy dzisiaj? Liberalizacja i dalszy potok, który ma zalewać przede wszystkim Polskę" - ocenił podejście do protestu rolników poseł Jan Kanthak (Suwerenna Polska) w Telewizji Republika. Jak poinformował w rozmowie z Katarzyną Gójską europoseł Dominik Tarczyński (PiS), w głosowaniu na temat liberalizacji handlu UE z Ukrainą, Tarczyński głosował przeciw, natomiast poseł Marek Belka (Lewica) - był za.

Kadr z programu "W punkt"
printscreen - Telewizja Republika

Podpisali... ale kto?

W całej Polsce prowadzony były dzisiaj protest rolników, który zgromadził protestujących w ponad 600 miejscach. Po południu poinformowano, że część przedstawicieli rolników podpisała ze stroną rządową wstępne porozumienie. Jak poinformowano, doszło do niego w nocy z wtorku na środę w podrzeszowskiej Jasionce. Nie wszystkie organizacje rolnicze zgodziły się na warunki (np. o nie podpisaniu poinformował szef OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski). Póki co niewiele wiadomo o uzgodnieniach, a mimo nich protest toczył się w kraju.

Rozmowa w programie "W punkt" dotyczyła właśnie tej sprawy. Poseł Piotr Ćwik (Polska 2050) stwierdził, że "tak naprawdę nie wie, kto podpisał ten dokument". "Jeśli nie ma ogólnopolskiej reprezentacji rolników, tylko słyszymy w mediach, że są bardzo różne organizacje, które twierdzą, że to one organizują ten strajk, to gdyby chcieć podpisać porozumienie, to zawsze ktoś powie, że ono nie dotyczy wszystkich. Ponieważ z kimś nie zostało podpisane. Pod tym względem na pewno trudne jest prowadzenie negocjacji, a na pewno największym problemem jest skala problemu" - ocenił Ćwik.

Przyznał, że problemy wynikają z destabilizowania rynków rolnych przez Rosję, oraz z nadpodaży na rynkach światowych. "Ceny drastycznie spadły, a ceny produkcji istotnie rosną" - dodał.

Unia znów liberalizuje handel

Kolejny głos zabrał europoseł PiS Dominik Tarczyński, który zwrócił uwagę na pozorne działania w sprawie protestu rolników.

Postulaty są bardzo proste, popieramy je w naszych głosowaniach. Ale gdybym miał odpowiedzieć, czym jest to unijne działanie, zapowiedzi przełamania czy gestu wobec rolników, to powiedziałbym, że to są działania pozorowane. Przykład? Wczoraj w nocy brałem udział w negocjacjach między Radą Europejską a Komisją Europejską. Były ogłaszane słynne, głośne mające pomóc rolnikom poprawki Andrzeja Halickiego z Platformy Obywatelskiej. I okazało się, że jego poprawki upadły, bo nawet przedstawicielka jego własnego klubu, EPL, nie zawalczyła o to

– poinformował Dominik Tarczyński.

"W praktyce wygląda to tak, że mamy polityków albo Polski 2050, jak nasz dzisiejszy gość, albo Unii Pracy jak pan Belka, albo nasz gość pan senator, czy Polityki Obywatelskiej, jak pan Halicki, którzy podejmują działania pozorowane. W mojej ocenie wydarzyło się: Halicki proponuje poprawki, nie walczy o nie, one upadają. Przypomnijmy, w Parlamencie Europejskim większość ma EPL, to są ludzie, którzy mogą przeprowadzić wszystko, te poprawki też" - stwierdził Tarczyński.

Ocenił, że przedstawiciele tych partii nie mają własnego punktu widzenia, tylko wykonują to, co każą im mocodawcy z zachodu. 

Dodał, że dzisiaj odbyło się kolejne głosowanie w komisji handlu zagranicznego, gdzie Marek Belka zagłosował za liberalizacją handlu unijnego z Ukrainą. "Pan Belka był za, a pan Tarczyński przeciw" - powiedział Tarczyński.

Witkowski zrzuca winę na Kowalczyka

Senator Waldemar Witkowski (Lewica, Partia Pracy) nie odniósł się do tematu liberalizacji handlu z Ukrainą. Tłumaczył za to, że w poprzednich latach handel z Ukrainą był dla Polski korzystny, z dodatnim bilansem. "Jeśli wszystko jest tak dobrze i taki świetny jest ten biznes, to proszę powiedzieć kto protestuje od dwóch miesięcy?" - pytała Katarzyna Gójska.

Witkowski odpowiedzialność zrzucił na... dowodzącego ministerstwem rolnictwa dwa lata temu Henryka Kowalczyka. Przyznał także, że liczył, że jakieś skutki będzie miało spotkanie Trójkąta Weimarskiego.

Z odpowiedzią Witkowskiemu przyszedł Jan Kanthak (Suwerenna Polska), który stwierdził, że nawet "mały Krzysiu, mała Zosia, czy mała Halinka" oglądający program będą wiedzieć, że szukanie zależności w wypowiedzi ministra Kowalczyka do dzisiejszych protestów, to "ściema". "Szanujmy inteligencję naszych widzów" - poprosił.

O co chodzi w tym kryzysie? Gdyby Unii Europejskiej zależało na naprawie tej sytuacji, to już dawno wprowadziłaby chociażby przepisy dotyczące cła. A co słyszymy dzisiaj? Liberalizacja i dalszy potok, który ma zalewać przede wszystkim Polskę

- Jan Kanthak. 


Oglądaj Telewizję Republika na żywo:

 



Źródło: niezalezna.pl, Telewizja Republika

 

#protest rolników #Waldemar Witkowski #Jan Kanthak #Piotr Ćwik #Katarzyna Gójska #Telewizja Republika #Dominik Tarczyński #Unia Europejska #rolnictwo

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Mateusz Tomaszewski
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo