Ukraina będzie mieć dość zasobów energetycznych, by przetrwać nadchodzącą zimę, ale spodziewane nasilenie rosyjskich ataków może zakłócić dostawy – oznajmił minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko w sobotę wieczorem w telewizji.
„Starczy nam zasobów energetycznych, pod tym względem jesteśmy spokojni. Pytanie, na ile przyszłe ataki mogą wpłynąć na dostawy” – powiedział minister.
Ukraińskie władze informowały w środę, że w ciągu ostatnich kilku tygodni siły rosyjskie atakowały ukraińską infrastrukturę 60 razy, co budzi obawy, że Moskwa już zaczęła niszczyć infrastrukturę energetyczną przed drugą zimą wojny.
Zeszłej zimy tysiące rosyjskich rakiet i dronów zaatakowały infrastrukturę energetyczną Ukrainy, powodując przerwy w dostawach prądu.
Według Hałuszczenki Rosja wznowi zmasowane ataki dronowe i rakietowe na infrastrukturę energetyczną, gdy temperatury spadną poniżej zera. „Niska temperatura oczywiście zwiększa szkody. Już jakikolwiek spadek poniżej zera podnosi ryzyko” – powiedział minister.
Jest wyjątkowo ciepło na Ukrainie jak na tę porę roku, ale w przyszłym tygodniu spodziewane są spadki poniżej zera w Kijowie i innych miejscach.