Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Szok! Koledzy dziennikarza, który „ożył”, na moment „zwariowali”. Nagranie ich reakcji obiegło internet - WIDEO

Takich chwil radości w życiu nie bywa zbyt wiele! Jeden z dziennikarzy krymskotatarskiego kanału telewizyjnego ATR nagrał moment ogłoszenia informacji, że ich kolega, rosyjski dziennikarz Arkadij Babczenko, żyje, a jego śmierć została upozorowana przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, by chronić go przed prawdziwym zabójcą. Nagranie obiegło internet.

Autor: Olga Alehno

We wtorek wieczorem pojawiła się informacja, że krytyk Kremla, dziennikarz Arkadij Babczenko, został zabity w Kijowie. Jednak dziś po południu Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ogłosiła, że Babczenko żyje. Służba zawczasu otrzymała informację o przygotowaniu zabójstwa i zapobiegła popełnieniu zbrodni. Sam dziennikarz pojawił się na konferencji prasowej w siedzibie SBU.

Moment ogłoszenia tej informacji nagrał jeden z dziennikarzy pierwszej krymskotatarskiej telewizji ATR. Na nagraniu widać wielką radość jego kolegów, którzy zobaczyli żywego Babczenkę.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rosyjski dziennikarz żyje! Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zapobiegła jego zabójstwu. Babczenko udzielił komentarza!

Z kolei w „Nowej Gazecie”, z którą kiedyś współpracował dziennikarz, każdej z pań wręczono… po kwiatku z wianków, przygotowanych na pogrzeb Babczenko.

Podejrzany o przygotowania zabójstwa został zatrzymany. Jest nim obywatel Ukrainy o nazwisku G., zwerbowany przez rosyjskie służby, który walczył w operacji antyterrorystycznej w Donbasie. SBU opublikowało nagranie z momentu zatrzymania podejrzanego.

Nie wszyscy jednak cieszą się z tego, że dziennikarz żyje.

Inscenizacja zabójstwa rosyjskiego dziennikarza Arkadija Babczenki to „kolejna antyrosyjska prowokacja” - oświadczyło dziś MSZ w Moskwie, dodając, że zdaniem Rosji zachodnie kraje i organizacje międzynarodowe „wyciągną wnioski” z zaistniałej sytuacji.

„Bezpośrednim skutkiem działań, jawnie obliczonych na pewien efekt propagandowy, było wprowadzenie w błąd całej społeczności międzynarodowej, żywo reagującej na informację z Ukrainy o zabójstwie pracownika mediów”

 - napisano w oświadczeniu.

Inscenizację skrytykował również… szef organizacji Reporterzy bez Granic (RSF) Christophe Deloire.

„RSF wyraża swoje najgłębsze oburzenie po odkryciu manipulacji ukraińskich służb specjalnych, jest to nowy krok w wojnie informacyjnej. Zabawa z faktami jest zawsze bardzo niebezpieczna dla rządu, zwłaszcza używanie dziennikarzy dla ich fałszywych historii”

- napisał Deloire.

RSF expresses its deepest indignation after discovering the manipulation of the Ukrainian secret services, this new step of a war of information. It is always very dangerous for a government to play with the facts, especially using journalists for their fake stories. https://t.co/XwwbepYsjc

— Christophe Deloire (@chrisdeloire) 30 maja 2018

 

Autor: Olga Alehno

Źródło: niezalezna.pl, PAP