Pod Bramą Brandenburską w Berlinie rozpoczęła się największa w Europie sylwestrowa zabawa pod gołym niebem. Na scenie zbudowanej pod historyczną budowlą występują do północy niemieccy i zagraniczni artyści. Organizatorzy spodziewają się nawet miliona osób. Po raz pierwszy w historii zabaw sylwestrowych organizatorzy urządzili na terenie... punkty, w których kobiety, w przypadku molestowania seksualnego lub innych incydentów, mogą zgłosić się po radę i pomoc.
Jako pierwsza wystąpiła niemiecka piosenkarka Alice Merton, której utwór "No Roots" stał się w tym roku przebojem. W programie są też występy Spider Murphy Gang, MICAR i Conchity.
Policja podała, że wczesnym wieczorem na ogrodzonym i pilnie strzeżonym terenie zabawy między Bramą Brandenburską a Kolumną Zwycięstwa zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy osób.
Dobrej zabawie sprzyja pogoda - jest ciepło, choć deszczowo. Na razie nie zanotowano żadnych incydentów.
Ze względu na niebezpieczeństwo zamachów uczestnicy imprezy są przy wejściu na teren dokładnie kontrolowani. Bezpieczeństwa strzeże 1,6 tys. policjantów i 500 porządkowych oraz niemal 1,5 tys. strażaków. W pogotowiu jest 140 ratowników medycznych.
Po raz pierwszy w historii zabaw sylwestrowych organizatorzy urządzili na terenie punkty, w których kobiety, w przypadku molestowania seksualnego lub innych incydentów, mogą zgłosić się po radę i pomoc. Pomysł utworzenia "Safety Areas" krytykowany był w minionych dniach jako przyznanie się władz Berlina do tego, że nie są w stanie zapewnić kobietom bezpieczeństwa na całym terenie sylwestrowej imprezy.
Berliński Sylwester pod chmurką zakończy się o północy pokazem sztucznych ogni. W Nowy Rok po uczestnikach zabawy posprząta 600 pracowników zakładów oczyszczania miasta.
Zabawa sylwestrowa odbywa się też w Kolonii, gdzie dwa lata temu doszło do masowych przypadków molestowania seksualnego kobiet. 1,4 tys. policjantów pilnuje, by w tym roku nie doszło do podobnych wydarzeń.