Dwóch polskich weteranów walk podczas II wojny światowej przybyło do Ankony we Włoszech na obchody 77.rocznicy wyzwolenia tego portu nad Adriatykiem przez 2. Korpus Polski generała Władysława Andersa. Kombatanci przyjechali po raz pierwszy od wybuchu pandemii.
Podczas sobotnich i niedzielnych uroczystości weteranom towarzyszyć będą ambasador RP we Włoszech Anna Maria Anders i szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. Rocznicowe ceremonie odbędą się najpierw na polskim cmentarzu wojennym w Loreto, a w niedzielę - w rocznicę wyzwolenia Ankony przy bramie w tym mieście - Porta Santo Stefano.
Po dwóch latach od poprzednich uroczystości do Ankony powrócił urodzony w 1924 roku w Nowogródku kapitan Władysław Dąbrowski, weteran 2. Korpusu Polskiego. W 1940 roku został deportowany wraz z rodziną do Kazachstanu. Od kwietnia 1942 r. był żołnierzem Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie - najpierw Armii Polskiej w ZSRR, a później 2. Korpusu Polskiego. Wcielony do 15. Pułku Ułanów Poznańskich, przez Iran, Irak, Palestynę i Egipt dotarł do Włoch. Tam w składzie macierzystej jednostki brał udział w walkach frontowych 2. Korpusu Polskiego m.in. o Monte Cassino, Ankonę i Bolonię.
Podczas obchodów 75. rocznicy wyzwolenia Ankony mówił: "Teren był dość nieprzyjazny, ale daliśmy sobie radę".
Na cmentarzu w Loreto pochowanych jest wielu kolegów kapitana Dąbrowskiego z 15. Pułku Ułanów Poznańskich.
Na uroczystości przybył także urodzony w 1930 roku porucznik Janusz Maksymowicz, weteran Armii Krajowej, powstaniec warszawski, członek Rady do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przy Szefie Urzędu.
Janusz Maksymowicz podczas Powstania Warszawskiego przydzielony został do kompanii szturmowej Batalionu AK "Bug". Brał udział w walkach z Niemcami na barykadach w stolicy przy ul. Hipotecznej, Rymarskiej, Przejazd, Leszno, a następnie w Śródmieściu przy ul. Brackiej.
W czasie walk o gmach "Pasty" w Śródmieściu został ranny. Po kapitulacji był ewakuowany wraz z rannymi ze szpitala polowego w stronę Pruszkowa; udało mu się zbiec z transportu.
Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych zwraca uwagę na symboliczną wymową obecności żołnierza generała Andersa oraz weterana, który - jako członek Rady ds. Kombatantów - reprezentuje całe środowisko kombatanckie.