Masowiec Ruby, pływający pod maltańską banderą z tysiącami ton rosyjskich nawozów, od tygodni krąży wokół europejskich wybrzeży. Po tym, jak osiadł na mieliźnie, uszkadzając swoją konstrukcję, załoga słyszy odmowy dokowania od każdego kolejnego portu. Na pokładzie znajduje się 20 tysięcy ton saletry amonowej, która - jak wskazują niektórzy - może wybuchnąć.
Jak podaje „New York Times”, “masowiec Ruby, pływający pod maltańską banderą z rosyjskimi nawozami, został uszkodzony zaraz po wyjściu z portu. Po tym nie został wpuszczony do kilku portów w Unii Europejskiej z powodu obaw o możliwość detonacji azotanu amonu przewożonego na pokładzie”.
Ruby wypłynął z portu w rosyjskiej Kandałakszy 22 sierpnia. Miał dostarczyć ładunek do Afryki - 20 tysięcy ton azotanu amonu (potocznie saletry amonowej). Niedługo po opuszczeniu portu statek osiadł na mieliźnie i doznał uszkodzeń kadłuba, śruby napędowej oraz steru.
Kapitan został zmuszony do zmiany kursu, zbliżając się do wybrzeży krajów północnej Europy. Na pomoc zgodziła się Norwegia. Ruby zadokował w porcie Tromsø, gdzie przebywał od 1 do 4 września. Tam statek poddano inspekcji i przeprowadzono doraźne naprawy. Inspektorzy stwierdzili, że o ile uszkodzenie nie wpłynęło na ładunek, a sam nawóz nie stanowi zagrożenia, to nakazali naprawę statku w innym miejscu. Nalegano przy tym, by masowcowi towarzyszył holownik.
Po tym załoga skierowała się do portu w Kłajpedzie, celem wykonania naprawy. Zanim statek tam dotarł, jasny komunikat wydała premier Litwy Ingrida Simonite.
- Litwa nie wpuści do portu w Kłajpedzie pływającego statku towarowego „Ruby” z niezwykle niebezpiecznym ładunkiem azotanu amonu w celu naprawy
- oznajmiła 12 września premier Litwy.
Naprawy odmówiła również Malta, pod banderą której pływa Ruby. Oznajmiono, że masowiec zostanie wpuszczony do portu pod warunkiem, że ze statku zostanie wcześniej rozładowana cała saletra.
The New York Times: damaged ship carrying Russian fertilisers is not allowed to enter EU ports because of the risk of explosion
— NEXTA (@nexta_tv) October 7, 2024
The Maltese-flagged cargo ship MV Ruby, which is carrying Russian fertiliser to Africa, has been damaged and needs repairs. However, it is not allowed… pic.twitter.com/3RG3nnaK0q
Dalej masowiec ruszył na północ. Gdy zbliżał się do wybrzeży Wielkiej Brytanii, były ambasador Litwy w tym kraju Eitvydas Bajarunas napisał głośny felieton, w którym statek określił mianem „pływającej megabomby”.
Na skutki nie trzeba było długo czekać.
„Niestety, z powodu spekulacji medialnych, które rozprzestrzeniły się wokół tego statku, terminale portowe w Wielkiej Brytanii nie są teraz skłonne przyjąć statku”
- oświadczyła zarządzająca statkiem firma Serenity Shipping z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Amerykański dziennik przypomina tragedię sprzed zaledwie 4czterech lat. W sierpniu w porcie w Bejrucie doszło do eksplozji 2750 ton saletry amonowej. Do zapłonu doszło podczas prac spawalniczych w magazynie nawozu. Zginęło wówczas 218 osób, 7,5 tys. zostało rannych. Co najmniej 250–300 tys. ludzi w wyniku eksplozji straciło swoje domy.
Niecały tydzień po wybuchu do dymisji podał się premier Libanu Hassan Dijab wraz ze swym rządem, oświadczając przy tym, że powodem zaniedbań prowadzących do katastrofy była potężna korupcja.