W dniach 21-27 grudnia na wodach Morza Wschodniochińskiego odbędą się wspólne manewry sił zbrojnych Rosji oraz Chin. Scenariusz ćwiczeń zakłada m.in. przeprowadzenie ostrzałów artyleryjskich i rakietowych. Informację przekazała dziś agencja Reutera za resortem obrony w Moskwie.
W manewrach mają uczestniczyć cztery rosyjskie okręty, w tym krążownik rakietowy Wariag, a także sześć jednostek morskich z Chin. Zaplanowano również udział samolotów i helikopterów bojowych z obu państw. W poniedziałek okręty rosyjskie wyszły z portu we Władywostoku nad Oceanem Spokojnym w kierunku Morza Wschodniochińskiego - czytamy w depeszy Reutersa.
Władze w Pekinie nie udzielają Moskwie pomocy wojskowej w inwazji na Ukrainie, lecz wspierają Kreml politycznie i propagandowo. Chiny nie potępiły agresji na Ukrainę i konsekwentnie sprzeciwiają się antyrosyjskim sankcjom Zachodu.
15 września przywódca Chin Xi Jinping rozmawiał w Samarkandzie w Uzbekistanie z Władimirem Putinem. Było to pierwsze spotkanie tych polityków od 24 lutego, czyli początku inwazji Moskwy na Ukrainę.
"Chiny są gotowe, by współpracować z Rosją i wziąć na siebie odpowiedzialność światowego mocarstwa"
- zadeklarował wówczas Xi.
Od drugiej połowy października, gdy chiński przywódca został wybrany na kolejną kadencję na stanowisku sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin, można zaobserwować oznaki pogłębienia relacji Pekinu z Moskwą. Pod koniec listopada Xi oznajmił, że chińskie władze chciałyby poszerzyć zakres współpracy z Rosją w dziedzinie energetyki.