Światowe media informują o eksplozjach w pobliżu irańskiego miasta Isfahan. Mają one być efektem izraelskiego ataku. Irańska państwowa agencja prasowa przekazała, że "obiekty nuklearne" w prowincji, w której słychać było eksplozje "nie zostały naruszone".
Irańska agencja informacyjna Fars podała, że na lotnisku w irańskim mieście Isafahan słychać było eksplozję, ale przyczyna nie jest znana. W prowincji Isfahan znajduje się kilka irańskich obiektów nuklearnych, w tym Natanz, będący centralnym elementem irańskiego programu wzbogacania uranu.
CNN podało, że kilka lotów komercyjnych zostało przekierowanych nad irańską przestrzeń powietrzną.
AP poinformowała, że przewoźnicy z Dubaju, Emirates i FlyDubai, zmienili trasy lotów nad zachodnim Iranem. Lokalne ostrzeżenia dla lotników sugerowały, że przestrzeń powietrzna na Iranem mogła zostać zamknięta.
Irańska telewizja państwowa uruchomiła na ekranie przewijany alert, informując o „wybuchach” w pobliżu Isfahanu, bez informacji na ten temat.
New York Times informuje, że wybuchy miały miejsce w bazie wojskowej niedaleko Isfahanu. Dziennik powołał się na trzech irańskich urzędników. Nie powiedzieli oni, jaki kraj odpowiadał za ten atak. Izraelskie wojsko odmówiło komentarza, a urzędnicy z tego kraju wypowiadali się, zastrzegając sobie anonimowość – zaznaczył amerykański dziennik.
O zdarzeniu informuje także irańska państwowa agencja informacyjna IRNA. Oznajmiła, że "obiekty nuklearne" w prowincji Isfahan pozostały nienaruszone.
IRNA stwierdziło, że obrona otworzyła ogień w kilku prowincjach. Półoficjalne agencje informacyjne Fars i Tasnim doniosły o odgłosach wybuchów, nie podając przyczyny. Telewizja państwowa potwierdziła, że w okolicy Isfahan występuje „głośny hałas”.
W Isfahanie znajduje się główna baza lotnicza irańskiej armii, a także obiekty powiązane z jej programem nuklearnym.
Wybuchy w Iranie nastąpiły niecały tydzień po bezprecedensowym ataku tego kraju na Izrael. Z terytorium Iranu wystrzelono wówczas ponad 300 dronów i rakiet, z których zdecydowana większość została przechwycona. Władze Izraela zapowiadały odwet za ten atak.