Bilans ofiar śmiertelnych serii eksplozji w koszarach wojskowych, do których doszło w niedzielę w Gwinei Równikowej, wzrósł w poniedziałek do 98 - poinformował resort zdrowia tego kraju, cytując wiceprezydenta Teodoro Nguemę Obianga Mangue.
W niedzielę telewizja państwowa Gwinei Równikowej poinformowała, że w pięciu eksplozjach w wojskowej bazie sił szybkiego reagowania zginęło co najmniej 20 osób, a 400 zostało rannych.
W specjalnym oświadczeniu dla mediów prezydent kraju Teodoro Obiang Nguema Mbasogo oznajmił, że przyczyną wybuchu było niedbałe obchodzenie się z dynamitem w koszarach w mieście Bata, ekonomicznej stolicy kraju.
Po wybuchach ewakuowano ludzi w promieniu czterech kilometrów od miasta, ponieważ opary, jakie unosiły się po eksplozjach, mogą być szkodliwe.
W poniedziałek resort zdrowia poinformował agencję EFE, że służby medyczne są przeciążone, usiłując przyjść z pomocą wszystkim poszkodowanym w tym wypadku. Hospitalizowano 221 rannych, udzielono pomocy ponad 500 osobom.
Ekipy ratunkowe nadal pracują na miejscu wybuchów, baza w Bacie legła kompletnie w ruinach - podaje EFE.
Wciąż nie wiadomo, jaka będzie ostateczna liczba ofiar śmiertelnych wybuchów, ale nie ulega wątpliwości, że jest to największa tragedia w historii liczącej zaledwie 1,2 mln mieszkańców Gwinei Równikowej - konkluduje agencja.