Polityk przyznał, że nie wpuszcza się uchodźców bez jakiejkolwiek kontroli, ale wciąż niewiele zostało osiągnięte. Niemcy porównują liczbę migrantów docierających do ich granic z danymi 2015 roku, który był kulminacyjnym momentem kryzysu uchodźczego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niemcy: Spadek liczby imigrantów po zamknięciu trasy bałkańskiej.
- stwierdził austriacki polityk.Jako referencji nie możemy przyjmować katastrofalnego roku 2015. Wtedy wszystko inne byłoby już sukcesem
Reklama
Jeszcze niedawno Niemcy otwierali granice kraju, by przyjmować imigrantów. Mało tego, nawoływali inne kraje, by poszły w ich ślady. Notowania rządu Angeli Merkel zaczęły spadać.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niemcy mają już szczerze dość imigrantów. Boją się o rodziny i o swoją przyszłość
W marcu ubiegłego roku zrobiono krok w kierunku zatrzymania fali imigrantów zalewających kraje europejskie i zamknięto szlak bałkański dla przybyszy. Nie przyniosło to jednak zamierzonego skutku.
- czytamy na dw.com.Pomimo, że szlak bałkański zamknięty został 9 i 10 marca 2016 między Grecją i Macedonią, w roku 2016 do Austrii dotarło ponad 42 tys. uchodźców. Złożono ponad 36 tys. wniosków o azyl. Natomiast tylko w pierwszych pięciu tygodniach 2017 przybyło 3 000 osób, z których 2 000 wystąpiło o azyl. 75 proc. imigrantów przybyło do Austrii właśnie szlakiem bałkańskim
Uchodźców raz zaproszonych przez Angelę Merkel nie zatrzymają żadne zamknięte granice. Szacuje się, że w krajach bałkańskich przebywa wciąż bardzo duża ich liczba. W Grecji jest ich około 60 tys., w Turcji - 2,5 mln. Wszyscy mają plan, by przedostać się do Unii Europejskiej.
Tymczasem Bruksela wciąż przebąkuje o konieczności relokacji uchodźców do wszystkich krajów członkowskich UE, przeciwko czemu zdecydowanie protestowała Polska.
- zakłada projekt raportu europarlamentu w sprawie reformy polityki azylowej.Państwa Unii, które odmówią udziału w relokacji w sytuacji kryzysu migracyjnego, nie powinny być uprawnione do części wypłat z funduszy strukturalnych i inwestycyjnych
Dokument, który ma być stanowiskiem Parlamentu Europejskiego w sprawie zaproponowanej w 2016 r. przez Komisję Europejską reformy polityki azylowej UE, przygotowała liberalna europosłanka ze Szwecji Cecilia Wikstroem.
- powiedziała europosłanka na konferencji prasowej kilka dni temu w Brukseli.Musimy głęboko zreformować politykę azylową UE. Obecny system nie działa, co w sytuacji kryzysu migracyjnego doprowadziło do nadzwyczajnych działań ad hoc i przywracania kontroli na wewnętrznych granicach w strefie Schengen