Funkcjonariusze szukali sprawców napadu z użyciem broni. Zauważyli grupkę trzech osób, pasujących do opisu ściganych. Jeden z nich wyciągnął przedmiot przypominający broń. Policjant oddał w jego stronę kilka strzałów.
Postrzelony chłopak został przewieziony do szpitala, jednak nie udało się go uratować.
Okazało się, że nastolatek miał przy sobie wiatrówkę, a nie prawdziwą broń.